Najpierw do akcji w Foz do Iguacu podczas turnieju, organizowanego przez federację World Boxing, wkroczył Damian Durkacz, lider męskiej reprezentacji, ale nie miał najłatwiejszego zadania. Po pierwsze, jako jedyny z Polaków zaczynał zmagania od 1/8 finału, a to oznaczało, że ewentualne zwycięstwo nad Uzbekiem Ikboljonem Choldarowem, wicemistrzem świata z 2017 roku, od razu nie zapewni mu medalu. Pięć zwycięstw w sześciu walkach. "Biało-czerwoni" błyszczą w Brazylii Niestety Durkacz nie sprostał wyzwaniu i w pojedynku w kategorii 70 kg został pokonany przez przeciwnika z Azji Środkowej. To nie był najlepszy występ naszego olimpijczyka, co potwierdziły także karty punktowe arbitrów. Ostatecznie Durkacz przegrał 0:5 (28:29, 28:29, 27:30, 27:30, 27:30) i już na "dzień dobry" zakończył swoje zmagania w Ameryce Południowej. W bardziej uprzywilejowanej sytuacji byli wszyscy pozostali Polacy, z żeńskiej i męskiej kadry, którzy do turnieju wchodzą minimum od ćwierćfinałów. A to sprawia, że już jedno zwycięstwo wystarcza do tego, by cieszyć się co najmniej z brązowego medalu tej prestiżowej imprezy. Zapowiedział sensacyjną walkę z Adamkiem. "Góral" tak tego nie zostawił. "Nie chcę mieć chłopa na sumieniu" Oczywiście wszystko trzeba było poprzeć minimum jedną wygraną walką, z czego w wielkim stylu drugiego dnia rywalizacji skorzystał komplet "biało-czerwonych". A konkretnie oglądaliśmy zwycięskie pojedynki piątki naszych zawodników. Triumfowali Wiktoria Rogalińska (54kg) i Paweł Brach (60kg) w pierwszej sesji walki, a także Aneta Rygielska (60kg), Jakub Słomiński (50kg) i Jakub Straszewski (85kg) w drugiej. Dziś ciąg dalszy wielkich emocji, a do boju ruszy kolejna grupa naszych kadrowiczów. Ponownie w ringu, zaczynając od poziomu ćwierćfinałów, zamelduje się piątka: Natalia Kuczewska (51 kg), Julia Szeremeta (57 kg), Nikolas Pawlik (55 kg), Bartłomiej Rośkowicz (65 kg), Nikodem Kozak (80 kg). Czas na Szeremetę! Wielki rewanż, igrzyska w tle Kibice ostrzą sobie zęby zwłaszcza na występ srebrnej medalistki z Paryża, czyli Szeremety. Niedawno trener Polki ujawnił, że jego podopieczna absolutnie nie spoczęła na laurach, na jednym z obozów prezentując wręcz kosmiczną formę, tak że cięższe rywalki nie miały podczas sparingów z nią żadnych szans.