W sobotę 18 maja w Rijadzie odbyła się gala "Ring of Fire", a walką wieczoru było starcie Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym, którego stawką było niekwestionowane mistrzostwo świata. Pojedynek poprzedziły inne starcia, w których pięściarze również zmierzyli się o pasy mistrzowskie. Świat jednak przede wszystkim czekał na wejście do ringu Ukraińca i Brytyjczyka. Kibice raczej się nie zawiedli, bo zobaczyli znakomite widowisko, z którego zwycięsko wyszedł Usyk. Co ciekawe, mimo że nowy niekwestionowany mistrz świata wygrał to i tak zarobił znacznie mniej od przeciwnika. Ile zarobił Ołeksandr Usyk za wygraną z Tysonem Furym? Ta kwota robi wrażenie Negocjacje obozu Tysona Fury'ego z przedstawicielami Ołeksandra Usyka były trudne. Brytyjczyk mocno ostawał przy wyjątkowo korzystnym dla siebie podziale procentowym za wpływy z PPV. Ostatecznie stanęło na 70 do 30 procent dla byłego już mistrza świata. A jak ich zarobki wypadły, gdy spojrzymy na kwoty? Tego oficjalnie nie wiadomo, ale jak podaje "The Independent" Fury mimo porażki miał zainkasować około 150 milionów dolarów. Co ciekawe, Brytyjczyk będzie musiał z tego oddać 1,2 miliona dolarów na rzecz walczącej o wolność z Rosją Ukrainy. Za to zdaniem tego samego źródła Usyk zarobił "jedynie" 64 miliony dolarów. W kontraktach pięściarzy zapewne zawarto klauzulę odnośnie rewanżu Usyka z Furym, dlatego można założyć, że na konta obu pięściarzy wpłynie jeszcze sporo pieniędzy, tym bardziej że obaj wyrazili już chęć ponownego wyjścia do ringu. Będzie rewanż Usyka z Furym? Obaj złożli deklaracje Jeszcze w ringu Tyson Fury zapewnił, że jest gotowy na to, by stoczyć z Ołeksandrem Usykiem rewanżową walkę. - Wydaje mi się, że wygrałem tę walkę. Że większość rund zapisałem na moją stronę. Myślę, że walczyliśmy niesamowicie. Wrócę tutaj w październiku i rozstrzygniemy to w rewanżu - powiedział Brytyjczyk. Te słowa nie zostały bez odpowiedzi nowego, niekwestionowanego mistrza świata wagi ciężkiej. - Oczywiście, zgodzę się na rewanż. Jestem gotowy. Jeszcze raz damy świetną walkę - odparł Ukrainiec. Czy obu pięściarzy zobaczymy ponownie we wspólnej walce? Czas pokaże. Dla kibiców bez wątpienia byłoby to wielkie wydarzenie, bowiem już pierwszy pojedynek zagwarantował ogromne emocje.