Tomasz "Strachu" Oświeciński na gali FAME 21 zanotował swój debiut w federacji FAME MMA. Jego premierowym rywalem w oktagonie został Adrian Cios. Angaż polskiego aktora i trenera wzbudził sporo emocji. Miało ich nie zabraknąć także i podczas sobotniego starcia. FAME MMA 21. Wyniki pojedynków. Zobacz, kto wygrał swoje walki Od samego początku Tomasz Oświeciński ruszył w stronę rywala, wyciągając wyciągniętą rękę. Adrian Cios chciał go zaskoczyć próbą zejścia do nóg, ale "Strachu" zachował czujność. Co więcej, błyskawicznie zdołał przejść na plecy rywala i zasypywał go gradem ciosów. I zaczęło pachnieć błyskawicznym zakończeniem tego pojedynku. Tak też się stało. FAME MMA: FAME 21. Tomasz "Strachu" Oświeciński rozbił Adriana Ciosa Adrian Cios nie był w stanie bronić się przed mocnymi uderzeniami Tomasza Oświecińskiego. W końcu po minucie i 14 sekundach sędzia przerwał walkę, a "Strachu" mógł cieszyć się z debiutanckiego triumfu. I dodał: - Tak jak obiecałem, to był jego jedyny cios, jaki zadał na konferencji. Dziękuję wam, że jesteście ze mną. Dosadne słowa o Tomaszu Adamku. Mateusz Masternak szczery do bólu