Po trzech udanych obronach został pozbawiony pasa "przy zielonych stoliku", a próba odzyskania go nie powiodła się. Pod koniec 2001 roku został skazany za napad na bank i przesiedział aż jedenaście lat w więzieniu. Wyszedł na wolność w ubiegłym roku i zdążył stoczyć jedną - przegraną przed czasem walkę. Dał sobie więc spokój z boksem i powrócił do wcześniejszego "zawodu". W poniedziałek znów został aresztowany - tym razem za napad i okradzenie ośmiu kolejnych banków. Posiedzi więc za kratkami prawdopodobnie do końca życia...