Partner merytoryczny: Eleven Sports

Boks. Stephen Fulton nowym mistrzem świata, Raeese Aleem też z pasem

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Stephen Fulton (19-0, 8 KO) nowym mistrzem świata wagi superkoguciej, czy też jak kto woli junior piórkowej. Angelo Leo (20-1, 9 KO) stracił pas WBO w pierwszej obronie na gali w Uncasville.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Boks. Tomasz Adamek: Czuję głód boksu, więc wracam (POLSAT SPORT). Wideo /Polsat Sport/Polsat Sport

      Czempion zaczął źle. Zainkasował mocny prawy, a za moment po przypadkowym zderzeniu głowami pękł mu lewy łuk brwiowy. W połowie drugiej rundy opanował jednak sytuację i w swoim stylu ostro ruszył do ataku, spychając przeciwnika na liny. Pretendent radził sobie jednak opierając się o nie plecami bardzo dobrze. Do półmetku wszystko było bardzo równe. W drugiej połowie walki szala zaczęła przechylać się na stronę Fultona. W dziewiątym starciu uruchomił lewy prosty, wydłużył dystans i od tego momentu - pomimo ciągłej presji Leo, challenger dyktował warunki do samego końca.

      Po ostatnim gongu sędziowie jednogłośnie wskazali na Fultona - 118:110 i dwukrotnie 119:109. Chyba trochę za wysoko, ale na pewno był lepszy.

      Wcześniej Raeese Aleem (18-0, 12 KO) pokonał Vica Pasillasa (16-1, 9 KO), sięgając po pas federacji WBA w wersji tymczasowej w tym samym limicie. Aleem posłał przeciwnika na deski w drugiej rundzie prawym sierpowym na czubek brody. W szóstej powtórzył ten wyczyn, tym razem krótkim lewym sierpem w zwarciu. Na początku dziewiątego starcia Pasillas trafił, chciał pójść za ciosem, nadział się jednak na kontrę lewym sierpowy i po raz trzeci był liczony. Aleem dokończył dzieła zniszczenia w jedenastej rundzie. Stojąc plecami do lin huknął prawym sierpowym na szczękę i w zasadzie już wtedy było po wszystkim. Zdążył jednak poprawić błyskawicznym lewym sierpem i sędzia tym razem nawet nie liczył, tylko od razu ogłosił nokaut.

      W pierwszej transmitowanej walce Rolando Romero (13-0, 11 KO) pokonał przez TKO w siódmej rundzie Avery'ego Sparrowa (10-3, 3 KO). Romero rzucił rywala na deski w pierwszej odsłonie. W końcówce szóstej Sparrow przewrócił się bez ciosu, prawdopodobnie mając problemy z kolanem. Po przerwie i po kolejnych kilku mocnych ciosach narożnik pięściarza z Filadelfii poprosił o przerwanie potyczki.

      Stephen Fulton/AFP

      bokser.org

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram