Żurnaliści przypominają, że popularny "Kat" rzucił już kiedyś rękawice Davidowi Haye'owi, zaś do jego konfrontacji z innym mistrzem wszechwag - Olegiem Maskajewem, było już naprawdę blisko w czerwcu 2007 roku na antenie HBO. Ostatecznie jednak nic z tego nie wyszło, a Maskajew stracił potem tytuł na rzecz Samuela Petera.Według specjalistów piszących dla "The Ring" Rosjanin nie dysponuje mocnym ciosem jak na warunki wagi ciężkiej, dlatego miałby być łakomym kąskiem dla 48-letniego już Hopkinsa. Do tego ma mieć problemy kondycyjne, z czym jednak chyba trudno się zgodzić...- Tylko motywacja, konkurencja i duże wyzwania powodują, że nadal boksuję. Jeśli nie będzie przede mną prawdziwego wyzwania, wówczas porzucę to raz na zawsze - przyznał Bernard po sobotnim zwycięstwie nad Tavorisem Cloudem.- Walka Aleksandra z Bernardem o tytuł WBA wagi ciężkiej byłaby naprawdę wielkim wydarzeniem. Rywalizacja rosyjsko-amerykańska zawsze ma swój smaczek. To byłoby niczym w filmie "Rocky". W tej chwili koncentrujemy się wyłącznie na zorganizowaniu pojedynku Powietkina z Władimirem Kliczką, lecz w boksie niczego nie można być pewnym do końca, więc kto wie - przyznał niemiecki promotor Kalle Sauerland, który kieruje karierą Powietkina.- Jeszcze tego nie przedyskutowałem z Bernardem. Poczekamy kilka tygodni i przekonamy się, czego on naprawdę będzie chciał dalej. Ale na pewno weźmiemy nazwisko Powietkina pod uwagę. Hopkins dokonał już w boksie tak dużo, jednak chce by kolejny występ jeszcze bardziej przeszedł do historii. Oczywiście taka oferta musi być atrakcyjna finansowo, a wtedy wyobrażam sobie Bernarda walczącego o tytuł wagi ciężkiej - skomentował taką ideę Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions.