Do ćwierćfinałów Ligi Konferencji 2024/25 dotarły Chelsea, Fiorentina, Betis, Rapid Wiedeń, Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Djurgardens oraz Celje. Drużyny zostały wymienione w kolejności według wyceny swojej kadry przez portal Transfermarkt. Jak widać, polskie zespoły otwierają drugą połowę stawki. Oglądaj transmisję na żywo w Polsat Box Go Wiele o tym, kto jest faworytem do podniesienia trofeum we Wrocławiu, mówi fakt, że pierwsi w rankingu "The Blues" są warci ponad trzy razy więcej niż druga w zestawieniu Fiorentina. Piłkarze giganta ze Stamford Bridge od początku byli sporymi faworytami do zwycięstwa w Conference League, nic się w tej kwestii nie zmieniło. Podopieczni Goncalo Feio mają najtrudniejszego przeciwnika, jakiego mogli trafić. Niektórzy eksperci sugerowali, że londyńczycy mogą mieć problem z motywacją na trzeci w hierarchii turniej klubowy pod egidą UEFA, ale nic takiego nie ma miejsca. Wtopa w meczu z Chelsea, a tu taka deklaracja. "Pokażemy najlepszy futbol w Londynie" Zawodnicy Chelsea są warci niemal miliard euro. Przepaść finansowa w Lidze Konferencji Jak czytamy, 31 zawodników Enzo Mareski jest wycenianych łącznie na 922 miliony euro. To siódmy klub na świecie pod tym względem - wyprzedzają go tylko Manchester City, Real Madryt, Arsenal, FC Barcelona, Liverpool i Paris Saint-Germain. Niemal miliard musi robić wrażenie. Piłkarzom Legii przypisuje się razem 36,4 miliona euro. To 25 razy mniej niż gracze Chelsea. Przeciętny zawodnik "Wojskowych" jest warty 1,17 mln, a "The Blues" 30,73 mln. Powyżej znajduje się całe zestawienie. Na uwagę zasługuje liczebność kadry angielskiego klubu. Za kadencji właściciela Todda Boehly'ego ruchy transferowe są wykonywane znacznie częściej niż wcześniej. Mają w sobie też więcej rozmachu. Maresca dysponuje naprawdę długą "kołdrą", choć niektórzy mają wątpliwości, czy zmiennicy dysponują odpowiednim poziomem, by grać na największych futbolowych scenach. W decydujących meczach Ligi Konferencji występować będą i tak najważniejsze postaci. To może zaprowadzić zespół do finału 28 maja. Polacy "zabłądzili" w Sewilli. Hiszpańska policja użyła siły. Film krąży w sieci