Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 73 spotkania jedenastka Anderlechtu Bruksela wygrała 28 razy i zanotowała 26 porażek oraz 19 remisów. Od początku meczu obie drużyny postawiły na obronę, co spowodowało senną atmosferę na boisku na początku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Antoine Colassin wywołał eksplozję radości wśród kibiców Anderlechtu Bruksela, strzelając gola w 21. minucie pojedynku. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Alexis Saelemaekers. Piłkarze FC Brugge nie poddali się i także zdobyli jedną bramkę jeszcze w pierwszej połowie. W 40. minucie Hans Vanaken wyrównał wynik meczu. To już dziesiąte trafienie tego zawodnika w sezonie. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Na drugą połowę zespół FC Brugge wyszedł w zmienionym składzie, za Kossounou Odilona wszedł Dion Cools. W 61. minucie David Okereke zastąpił Loïsa Opendę. Na 23 minuty przed zakończeniem drugiej połowy sędzia pokazał kartkę Brandonowi Mechele'owi z FC Brugge. W tej samej minucie trener Anderlechtu Bruksela postanowił skorzystać ze swojego jokera i na plac gry wszedł Francis Amuzu, a murawę opuścił Jeremy Doku. W 74. minucie w jedenastce FC Brugge doszło do zmiany. Charles De Ketelaere wszedł za Siebe'a Schrijversa. Dalsze wysiłki podejmowane przez drużynę FC Brugge przyniosły efekt bramkowy. Na 10 minut przed zakończeniem starcia Hans Vanaken ponownie trafił do bramki zmieniając wynik na 1-2. W zdobyciu bramki pomógł Charles De Ketelaere. W piątej minucie doliczonego czasu gry kartką został ukarany Eduard Sobol, piłkarz gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 1-2. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom FC Brugge przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Anderlechtu Bruksela rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Cercle Brugge KSV. Tego samego dnia KV Kortrijk będzie gościć zespół FC Brugge.