Lech Poznań ma za sobą kapitalną kampanię na arenie europejskiej. "Kolejorz" w rozgrywkach Ligi Konferencji Europy doszedł aż do etapu ćwierćfinału, gdzie uległ dopiero włoskiej Fiorentinie i to po poważnej walce. Nieco gorzej było w PKO Ekstraklasie, ale i tam trudno mówić o tragedii. Lech po słabszym początku zakończył sezon na trzecim miejscu, które gwarantuje występ w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Fatalny czas reprezentanta Polski. Kolejne problemy ze zdrowiem Tym razem w Poznaniu po sukcesie nie ma samozadowolenia. Działacze chcą odzyskać mistrzostwo Polski, które zabrał im Raków. Patrząc na działania na rynku transferowym ze strony Legii Warszawa i mistrzów Polski, Lech również musi sprowadzać jakościowych piłkarzy. Faktycznie tak się dzieje. Lech wzmocnił się już dwoma wartościowym obrońcami oraz zagwarantował sobie grę Filipa Dagerstala. Hit transferowy Lecha Poznań! Problemem, jak na razie jest ofensywa. Interia informowała, że negocjacje z Lechem Poznań prowadzi bośniacki skrzydłowy Dino Hotić. 27-latek nie przedłużył umowy z belgijskim Cercle Brugge. W związku z tym od pierwszego lipca jest wolnym zawodnikiem i swobodnie może negocjować transfer do innego klubu. Lech chce wykorzystać sytuację i podpisać kontrakt z zawodnikiem, który w polskich warunkach powinien być gwiazdą. Marek Papszun ma problem ze znalezieniem pracy. Wszystko przez narodowość? Klub na swoim Twitterze opublikował post, w którym informuje, że Hotić faktycznie znajduje się już w Poznaniu. Bośniak teraz musi przejść pomyślnie badania medyczne, a później podpisze kontrakt z Lechem Poznań. Według informacji Sebastiana Staszewskiego z Interii głównym zwolennikiem transferu Hoticia ma być trener Lecha Poznań John van den Brom, który ceni sobie uniwersalność Hoticia. Bośniak na papierze wygląda jak prawdziwy hit transferowy. Minione trzy sezony spędził bowiem w Belgii, gdzie reprezentował barwy Cercle Brugge. Był tam podstawowym zawodnikiem. Łącznie wystąpił w 118 spotkaniach. Lewonożny skrzydłowy w tym czasie strzelił 18 goli oraz 16 razy asystował swoim kolegom.