Piłkarze Bayernu zagrają w "Klasyku Południa" z VfB Stuttgart, który pokonali już 11 razy z rzędu. Zawodnicy wracają do rozgrywek ligowych po prawie dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacyjne. Wcześniej niemiecka ekstraklasa zdążyła przeprowadzić tylko dwie kolejki. Na drugie zwycięstwo w sezonie czekają kibice i piłkarze Bayernu. Zajmujący obecnie szóste miejsce mistrzowie kraju zagrają na Allianz Arenie z 16. w tabeli VfB Stuttgart. Do gry gotowy jest już lider monachijczyków Francuz Franck Ribery, który wyleczył kontuzje i tym meczem rozpocznie sezon. Trener Josep Guardiola liczy na jego współpracę z będącym w dobrej dyspozycji Robertem Lewandowskim. Polski napastnik w niedzielę strzelił cztery bramki w meczu przeciwko Gibraltarowi w eliminacjach Euro 2016. Hiszpański szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług obrońców Javiego Martineza i Rafinhii oraz pomocników Bastiana Schweinsteigera i Thiago Alcantary. To poważnie osłabienia zespołu, szczególnie w perspektywie środowego spotkania w Lidze Mistrzów z Manchesterem City. - Nie możemy się porównywać do Bayernu zarówno jako drużyna, jak i umiejętności pojedynczych zawodników. Nie jedziemy jednak do Monachium z myślą o porażce. Będziemy walczyć - przyznał trener jedenastki ze Stuttgartu Armin Veh. Bayern wygrał 11 ostatnich spotkań z VfB, łącznie z Pucharem Niemiec. W Bundeslidze będzie do 95. potyczka obu zespołów. Do tej pory w 57 górą byli monachijczycy, 20-krotnie zanotowano remis, a 17 razy zwyciężyło VfB. Duże zainteresowanie budzi powrót Kagawy do Dortmundu. Japończyk nie przekonał do siebie nowego trenera Manchesteru United Louisa van Gaala i postanowił wrócić do Niemiec, do zespołu, który dobrze zna. Borussia jest obecnie ósma w tabeli, a z 14. Freiburgiem, który w tym sezonie jeszcze nie zdobył gola, zagra w składzie dalekim od optymalnego. Urazy odnowiły się w ostatnich dniach Jakubowi Błaszczykowskiemu i Marco Reusowi, którzy będą pauzować przez kilka tygodni. Włoski napastnik Ciro Immobile wrócił poobijany ze zgrupowania kadry, nie w pełni sił jest też Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang. Dlatego trener Juergen Klopp nie zamierza zwlekać z wstawieniem do składu Japończyka. - Shinji naturalnie stanie się ważnym ogniwem naszego zespołu. Nie będziemy czekać kilka tygodni aż się wkomponuje w drużynę. Nie mamy na to czasu - przyznał. Borussia w czterech poprzednich sezonach nie oddała temu przeciwnikowi ani jednego punktu. Klopp, który będzie mógł liczyć na Łukasza Piszczka, będzie musiał umiejętnie zarządzać siłami piłkarzy w meczu ligowym, ponieważ już we wtorek do Dortmundu na konfrontację w LM przyjedzie Arsenal Londyn. Ciekawie zapowiada się piątkowy mecz lidera Bundesligi Bayeru Leverkusen, w barwach którego występuje polski obrońca Sebastian Boenisch, z dziewiątym w tabeli Werderem Brema. W szerokim składzie gości można spodziewać się innego reprezentanta Polski Ludovica Obraniaka. W sobotę w bezpośrednim pojedynku zmierzą się dwaj beniaminkowie. SC Paderborn i FC Koeln dobrze rozpoczęły sezon i zajmują, odpowiednio, drugą oraz czwartą lokatę. Barwy kolończyków reprezentują pomocnicy Adam Matuszczyk i Sławomir Peszko oraz obrońca Paweł Olkowski. Wszyscy raczej rozpoczną mecz w rezerwie. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank">Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>