Partner merytoryczny: Eleven Sports

Bundesliga: Lewandowski kontra Stuttgart, powrót Kagawy

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego zagra z VfB Stuttgart w 3. kolejce Bundesligi. Fani Borussii Dortmund z niecierpliwością czekają na ponowne pojawienie się w składzie Shinjiego Kagawy.

Robert Lewandowski podczas meczu z VfL Wolfsburg
Robert Lewandowski podczas meczu z VfL Wolfsburg/AFP

Piłkarze Bayernu zagrają w "Klasyku Południa" z VfB Stuttgart, który pokonali już 11 razy z rzędu.

Zawodnicy wracają do rozgrywek ligowych po prawie dwutygodniowej przerwie na mecze reprezentacyjne. Wcześniej niemiecka ekstraklasa zdążyła przeprowadzić tylko dwie kolejki.

Na drugie zwycięstwo w sezonie czekają kibice i piłkarze Bayernu. Zajmujący obecnie szóste miejsce mistrzowie kraju zagrają na Allianz Arenie z 16. w tabeli VfB Stuttgart. Do gry gotowy jest już lider monachijczyków Francuz Franck Ribery, który wyleczył kontuzje i tym meczem rozpocznie sezon.

Trener Josep Guardiola liczy na jego współpracę z będącym w dobrej dyspozycji Robertem Lewandowskim. Polski napastnik w niedzielę strzelił cztery bramki w meczu przeciwko Gibraltarowi w eliminacjach Euro 2016.

Hiszpański szkoleniowiec nie będzie mógł skorzystać z usług obrońców Javiego Martineza i Rafinhii oraz pomocników Bastiana Schweinsteigera i Thiago Alcantary. To poważnie osłabienia zespołu, szczególnie w perspektywie środowego spotkania w Lidze Mistrzów z Manchesterem City.

- Nie możemy się porównywać do Bayernu zarówno jako drużyna, jak i umiejętności pojedynczych zawodników. Nie jedziemy jednak do Monachium z myślą o porażce. Będziemy walczyć - przyznał trener jedenastki ze Stuttgartu Armin Veh.

Bayern wygrał 11 ostatnich spotkań z VfB, łącznie z Pucharem Niemiec. W Bundeslidze będzie do 95. potyczka obu zespołów. Do tej pory w 57 górą byli monachijczycy, 20-krotnie zanotowano remis, a 17 razy zwyciężyło VfB.

Shinji Kagawa wraca do Dortmundu/AFP

Duże zainteresowanie budzi powrót Kagawy do Dortmundu. Japończyk nie przekonał do siebie nowego trenera Manchesteru United Louisa van Gaala i postanowił wrócić do Niemiec, do zespołu, który dobrze zna.

Borussia jest obecnie ósma w tabeli, a z 14. Freiburgiem, który w tym sezonie jeszcze nie zdobył gola, zagra w składzie dalekim od optymalnego. Urazy odnowiły się w ostatnich dniach Jakubowi Błaszczykowskiemu i Marco Reusowi, którzy będą pauzować przez kilka tygodni. Włoski napastnik Ciro Immobile wrócił poobijany ze zgrupowania kadry, nie w pełni sił jest też Gabończyk Pierre-Emerick Aubameyang.

Dlatego trener Juergen Klopp nie zamierza zwlekać z wstawieniem do składu Japończyka.

- Shinji naturalnie stanie się ważnym ogniwem naszego zespołu. Nie będziemy czekać kilka tygodni aż się wkomponuje w drużynę. Nie mamy na to czasu - przyznał.

Borussia w czterech poprzednich sezonach nie oddała temu przeciwnikowi ani jednego punktu.

Klopp, który będzie mógł liczyć na Łukasza Piszczka, będzie musiał umiejętnie zarządzać siłami piłkarzy w meczu ligowym, ponieważ już we wtorek do Dortmundu na konfrontację w LM przyjedzie Arsenal Londyn.

Ciekawie zapowiada się piątkowy mecz lidera Bundesligi Bayeru Leverkusen, w barwach którego występuje polski obrońca Sebastian Boenisch, z dziewiątym w tabeli Werderem Brema. W szerokim składzie gości można spodziewać się innego reprezentanta Polski Ludovica Obraniaka.

W sobotę w bezpośrednim pojedynku zmierzą się dwaj beniaminkowie. SC Paderborn i FC Koeln dobrze rozpoczęły sezon i zajmują, odpowiednio, drugą oraz czwartą lokatę. Barwy kolończyków reprezentują pomocnicy Adam Matuszczyk i Sławomir Peszko oraz obrońca Paweł Olkowski. Wszyscy raczej rozpoczną mecz w rezerwie.

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje