Wreszcie miłośnicy futbolu w lutym dostali to, co kochają najbardziej w klubowej piłce nożnej, a więc fazę pucharową Ligi Mistrzów. We wtorkowy wieczór poznaliśmy kolejne drużyny, które zagrają w 1/8 finału najbardziej prestiżowych rozgrywek na Starym Kontynencie. W walce o ćwierćfinał pozostał Feyenoord Rotterdam, który sensacyjnie zremisował 1:1 z AC Milan, broniąc tym samym zaliczki ze spotkania rozegranego na własnym terenie. Z uśmiechem do szatni schodził Jakub Moder, czyli świeżo upieczony reprezentant holenderskiej ekipy. Na boisku spotkał on swojego rodaka. UEFA na rozjemcę pojedynku wybrała Szymona Marciniaka. Polak 18 lutego dał się we znaki kilku piłkarzom, w tym między innymi pomocnikowi rodem ze Szczecinka. 25-latek otrzymał żółtą kartkę. Znacznie bardziej surowy arbiter był dla Theo Hernandeza. Francuz najpierw przewinił pod koniec pierwszej połowy, za co zobaczył kartonik. Potem kolejny obejrzał w drugiej połowie za wymuszanie rzutu karnego, w związku z czym w 51. minucie został odesłany do szatni. Co ciekawe Włosi nie byli wściekli na Szymona Marciniaka. Media na Półwyspie Apenińskim masowo zrugały Francuza. "Theo schodził z boiska ze spuszczoną głową. Trybuny były w szoku, nie chcąc wierzyć, że sędzia miał rację. A jednak tak było. To była zdrada stanu ze strony gracza, który niegdyś - obok Rafaela Leao - był najcenniejszą wizytówką" - pisała "La Gazetta dello Sport". W dalszym fragmencie tekstu Polaka nazwano "znakomitym sędzią o postawie sierżanta piechoty morskiej". Szymon Marciniak zarobił ponad 26 tysięcy złotych za mecz w Mediolanie Znakomici sędziowie, tacy jak Szymon Marciniak, mogą liczyć również na spory zastrzyk gotówki. Jak spory? Z pomocą przychodzi portal "givemesport.com". James O'Reilly podał szacowane wysokości przelewów dla sędziów od UEFA za pracę w Lidze Mistrzów (dokładne kwoty nie są jawne - dop.red.). Różnią się one w zależności od etapu rozgrywek. W barażach wypłata dla arbitra wynosi około 5300 funtów, czyli nieco ponad 26 tysięcy złotych. Właśnie tyle zarobił płocczanin podczas wtorkowego starcia. A za dobrą postawę czekają go niebawem być może kolejne nagrody. Za ćwierćfinały oraz półfinały główny rozjemca rzekomo otrzyma ponad 6700 funtów (ponad 33 000 złotych). W finale wypłata oscyluje w granicach 9000 funtów (ponad 45 000 złotych). Patrząc na obecne poczynania Szymona Marciniaka oraz jego dokonania z przeszłości, Polak powinien jeszcze znaleźć się w obsadzie sędziowskiej niejednego meczu Champions League.