Partner merytoryczny: Eleven Sports

Skazani na drugą ligę. Wielkie nazwiska do wzięcia

Kluby PGE Ekstraligi oraz 1. Ligi Żużlowej mają już zamknięte składy na sezon 2024, a tymczasem bez pracy pozostają zawodnicy z naprawdę ciekawym CV. To nie tylko byli stali uczestnicy cyklu Grand Prix, ale i zwycięzcy poszczególnych turniejów. Takie gwiazdy skuszą się na mniejsze pieniądze w II lidze, czy podpiszą kontrakt "warszawski" i poczekają do wiosny?

Antionio Lindbaeck
Antionio Lindbaeck/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Rozgrywki drugoligowe będą mocne, jak chyba nigdy dotąd. Grupa Azoty Unia przekonała do podpisania kontraktu Davida Bellego, Timo Lahtiego i Daniela Jeleniewskiego. W Enea Polonii Piła startować będą znani z Ekstraligi: Jonas Jeppesen, Norbert Kościuch oraz Wiktor Trofimow. Na najniższy szczebel rozgrywkowy lada moment mogą trafić jeszcze większe nazwiska.

Kupili zawodników z wyższej ligi. Były reprezentant Polski na wylocie

Rozpocznijmy od Mateja Zagara i Kennetha Bjerre. To waterani, którzy w zakończonym sezonie I ligi zawiedli. Na ten moment nie znaleźli pracy. Mają trzy wyjścia. Pierwsze:  mogą liczyć na cud i angaż w klubie pierwszoligowym, drugie: poczekać na początek sezonu 2024 (Zagar zrobił to w tym roku i nieźle na tym wyszedł), trzecie: posypać głowę popiołem i zgodzić się na transfer do II ligi.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Rozmowa Interii. To on stał za transferem żony Cegielskiego, a teraz Pedersena. WIDEO/szybka kontra (żużel)/INTERIA.TV

      Adrian Miedziński

      Były reprezentant Polski wrócił do żużla po poważnej kontuzji, ale w barwach ekstraligowej Fogo Unii nie był sobą. Nie wzbudzał zainteresowanie prezesów, więc pozostaje mu kontrakt w II lidze lub po prostu zakończenie kariery, co już rok temu proponowało mu wielu ekspertów. Miedziński sporo w karierze osiągnął. Teraz musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy to ma jeszcze sens.

      Rune Holta

      Norweg z polskim paszportem jest w podobnej sytuacji do Miedzińskiego, choć jest od niego starszy o... dwanaście lat. To już kolejne okno transferowe, w którym Holta ma problem z otrzymaniem zadowalającego kontraktu. W trakcie sezonu 2023 dołączył do H. Skrzydlewska Orła, ale w zasadzie to nie dał łódzkiej drużyny niczego dobrego.

      Michael Jepsen Jensen

      Największe rozczarowanie w pierwszoligowym Zdunek Wybrzeżu. Miał dwa dobre mecze, później pauzował z powodu kontuzji, a po powrocie na tor nie potrafił się odnaleźć. Działacze z Gdańska pożegnali go bez żalu, żaden pierwszoligowiec po takim sezonie nie zainteresował się Duńczykiem na poważnie.

      Antonio Lindbaeck

      Szwed zawiódł wszystkich ludzi związanych z InvestHousePlus PSŻ-em. Został uznany za jednego z największych winowajców spadku do II ligi (klub z Poznania ostatecznie nie spadł, bo Landshut Devils wycofało się z I ligi). Wielce prawdopodobne jest, że Lindbaeck da sobie spokój z jazdą w Polsce. Już nieraz kończył karierę, a teraz nie ma już zbyt wielu opcji.

      Kim Nilsson

      On akurat miał całkiem dobry sezon. W cyklu Grand Prix nie dał plamy, a zmagania w I lidze zakończył z bardzo dobrą średnią biegową 1,900 (19. miejsce indywidualnie). Nilsson rozgląda się na rynku, próbuje jeszcze zakotwiczyć w I lidze. Obecnie najbliżej jest jednak pozostania w Landshut.

      Adrian Gała

      Wydawało się, że polski zawodnik dostanie szansę odbudowania formy w Zdunek Wybrzeżu, jednak władze pierwszoligowca postawiły na Mateusza Tondera. Gała w przeszłości niejednokrotnie pokazywał skuteczność. Gdyby znalazł zatrudnienie w II lidze, to mógłby być jednym z najlepszych krajowych seniorów.

      Michał Curzytek

      Dziwi nas trochę fakt, że na Curzytka nie postawił żaden klub z zaplecza PGE Ekstraligi. W Enea Falubazie żużlowiec się odbudował i zanotował naprawdę świetny sezon (średnia 1,600). Za rok będzie seniorem, ale na pozycji U24 byłby niezłą opcją. Raczej pozostanie mu podpisanie kontraktu w II lidze.

      Victor Palovaara i Lukas Fienhage

      Poziom pierwszoligowy okazał się zbyt wysoki dla Szweda, który pewnie wróci do II ligi. Niemiec natomiast nie będzie już zawodnikiem do lat 24, dlatego jego dalsza jazda w U24 Ekstralidze jest niemożliwa. To oznacza konieczność znalezienia klubu w najniższej klasie rozgrywkowej.

      David Bellego i Kenneth Bjerre/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
      Matej Zagar zostaje za rywalami/Paweł Wilczyński/Zdjęcia Paweł Wilczyński
      Mads Hansen na prowadzeniu. Za nim Victor Palovaara/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje