Fani Polonii i Apatora lubią myśleć o sobie, że to ich klub jest najlepszy w historii województwa. Obie strony mają ku temu dobre argumenty. Polonia ma więcej medali Drużynowych Mistrzostw Polski i częściej stawała na najwyższym stopniu podium. Od prawie dekady klubu nie było jednak w najwyższej klasie rozgrywkowej. Torunianie w tym czasie zdobywali krążki. Ostatnio mieli oni roczną przerwę od czołówki, ale w 2022 roku ponownie chcą zaatakować podium PGE Ekstraligi. Walka drużyn dolała oliwy do ognia, jeśli chodzi o niechęć wśród kibiców. Regularnie czytane wyzwiska i obelgi to jedno. Kiedyś na meczach realnie obawiano się groźnych incydentów z udziałem kiboli. Teraz sytuacja się uspokoiła, co potwierdził 2020 rok. Oba kluby w końcu doczekały się derbów o stawkę. Choć "Anioły" bez problemu wygrały dwa mecze, to jednak emocji na trybunach nie brakowało. Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-as-sportu-2021/plebiscyt/news-as-sportu-2021-wybierz-z-interia-najlepszego-sportowca-roku-,nId,5651058?utm_source=assportuteksty&utm_medium=assportuteksty&utm_campaign=assportuteksty">GŁOSUJ TUTAJ!</a> Polonia Bydgoszcz i Apator Toruń współpracują ponad niechęcią kibiców Gdy kibice toczą swoją wojenkę, Polonia z Apatorem często wyciągają do siebie pomocną dłoń. Od naprawdę długiego czasu można słyszeć o większych lub mniejszych działaniach wsparcia. Wśród działaczy nie ma żadnej zadry. Potwierdzenie można znaleźć w transferach. Na sezon 2022 Polonię zasilił Adrian Miedziński - legenda toruńskiego klubu. W przeszłości takich przenosin dokonali też m.in. Robert Kościecha, Robert Sawina czy Mirosław Kowalik. W drugą stronę najsłynniejszy przykład to oczywiście Tomasz Gollob. Kluby nie szukają na siłę sparingpartnerów, często jeżdżąc ze sobą. Tak było przed minionym sezonem, tak będzie i teraz. 22 i 23 marca obie drużyny spotkają się w przedsezonowych pojedynkach. Pierwsze starcie zostanie rozegrane się w Toruniu. Dzień później żużlowcy przyjadą do Bydgoszczy. To bardzo pragmatyczne dla zespołów z różnych względów. Bydgoszcz od Torunia dzieli ok. 40 minut drogi, więc żużlowcy nie stracą całego dnia na podróż. Poza tym drużyny znajdują się w innym miejscu. Bydgoszczanie chcą awansu do PGE Ekstraligi. Test z Apatorem da im odpowiedzi na niektóre pytania. Torunianie z kolei postarają się rozjeździć, by być już gotowym na właściwe ściganie.