Będą sparingi podwyższonego ryzyka
Abramczyk Polonia Bydgoszcz i eWinner Apator Toruń mają bogatą historię rywalizacji o prym w województwie kujawsko-pomorskim. Walka pomiędzy klubami oraz historyczne zażyłości mocno podzieliły kibiców, którzy nie darzą się sympatią. W marcu przyszłego roku obie drużyny zmierzą się w sparingach. Dla fanów pojawia się zatem okazja, by zwaśnione strony ponownie spotkały się na stadionie.

Fani Polonii i Apatora lubią myśleć o sobie, że to ich klub jest najlepszy w historii województwa. Obie strony mają ku temu dobre argumenty. Polonia ma więcej medali Drużynowych Mistrzostw Polski i częściej stawała na najwyższym stopniu podium. Od prawie dekady klubu nie było jednak w najwyższej klasie rozgrywkowej. Torunianie w tym czasie zdobywali krążki. Ostatnio mieli oni roczną przerwę od czołówki, ale w 2022 roku ponownie chcą zaatakować podium PGE Ekstraligi.
Walka drużyn dolała oliwy do ognia, jeśli chodzi o niechęć wśród kibiców. Regularnie czytane wyzwiska i obelgi to jedno. Kiedyś na meczach realnie obawiano się groźnych incydentów z udziałem kiboli. Teraz sytuacja się uspokoiła, co potwierdził 2020 rok. Oba kluby w końcu doczekały się derbów o stawkę. Choć "Anioły" bez problemu wygrały dwa mecze, to jednak emocji na trybunach nie brakowało.
Kto zostanie najlepszym sportowcem 2021 roku? - GŁOSUJ TUTAJ!
Polonia Bydgoszcz i Apator Toruń współpracują ponad niechęcią kibiców
Gdy kibice toczą swoją wojenkę, Polonia z Apatorem często wyciągają do siebie pomocną dłoń. Od naprawdę długiego czasu można słyszeć o większych lub mniejszych działaniach wsparcia. Wśród działaczy nie ma żadnej zadry. Potwierdzenie można znaleźć w transferach. Na sezon 2022 Polonię zasilił Adrian Miedziński - legenda toruńskiego klubu. W przeszłości takich przenosin dokonali też m.in. Robert Kościecha, Robert Sawina czy Mirosław Kowalik. W drugą stronę najsłynniejszy przykład to oczywiście Tomasz Gollob.
Kluby nie szukają na siłę sparingpartnerów, często jeżdżąc ze sobą. Tak było przed minionym sezonem, tak będzie i teraz. 22 i 23 marca obie drużyny spotkają się w przedsezonowych pojedynkach. Pierwsze starcie zostanie rozegrane się w Toruniu. Dzień później żużlowcy przyjadą do Bydgoszczy.
To bardzo pragmatyczne dla zespołów z różnych względów. Bydgoszcz od Torunia dzieli ok. 40 minut drogi, więc żużlowcy nie stracą całego dnia na podróż. Poza tym drużyny znajdują się w innym miejscu. Bydgoszczanie chcą awansu do PGE Ekstraligi. Test z Apatorem da im odpowiedzi na niektóre pytania. Torunianie z kolei postarają się rozjeździć, by być już gotowym na właściwe ściganie.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje