W piątkowej rywalizacji z Paris Saint-Germain Marcin Bułka otarł się niemal o bramkarską perfekcję. Reprezentant Polski fruwał między słupkami jak Marc-Andre ter Stegen w swoich najlepszych czasach, raz za razem zatrzymując uderzenia piłkarzy mistrza Francji. Luis Enrique łapał się za głowę, widzą, co wyczynia w bramce Polak. Ligue 1. Spektakularny występ Marcina Bułki. W pojedynkę zatrzymał PSG Hit Ligue 1 miał wyjątkowo niespodziewany przebieg. Mimo że to PSG dominowało, oddawało więcej strzałów i było zespołem groźniejszym, bramki strzelała Nicea. Do przerwy było 1:1, a po zmianie stron Marcin Bułka kontynuował swój koncert. Gwiazdy mistrza Francji przecierały oczy ze zdumienia, a ich twarze wyrażały myśl: jak on to zrobił? PSG oddało łącznie aż 13 celnych strzałów, a reprezentant Polski dał się pokonać tylko raz - Fabianowi Ruizowi. "Orlątka" natomiast strzałów celnych oddała trzy i każdy zatrzepotał w siatce Gianluigiego Donnarummy. W efekcie to przyjezdni wygrali sensacyjnie 3:1, przerywając niesamowitą passę PSG. Była to dopiero pierwsza ligowa porażka paryżan w tym sezonie. Polak na ustach niemal całej Francji. Toną w zachwytach nad występem Bułki z PSG Bułka znalazł się na ustach niemal całej Francji, a tamtejsi dziennikarze prześcigali się w prawieniu mu komplementów. Uwagę zwracano przede wszystkim na jego kosmiczną paradę z 90. minuty. Szymon Marciniak z propozycją z Hiszpanii. Polak poproszony o sędziowanie w El Clasico Od dziennika "L'Equipe" Marcin Bułka otrzymał notę "9", podczas gdy jego vis a vis, Gianluigi Donnarumma zaledwie "3". Występ Polaka określono także mianem "fenomenalny". Popis Bułki docenili również dziennikarze "Le Parisien", czy "RMC Sport". - Zawsze czuję wielke emocje, kiedy tu wracam - podkreślił natomiast z rozmowie z reporterami bohater spotkania. W końcu Bułka przez wiele lat swojej kariery związany był z PSG, choć rozegrał dla niego tylko dwa mecze w seniorskiej drużynie.