- Treningi poszły bardzo dobrze. Trenowaliśmy na bardzo wysokim poziomie. Jeśli kolano Rafy wytrzyma, spodziewamy się dobrego wyniku - mówi trener i wujek tenisisty z Majorki Toni Nadal. 16-krotny mistrz wielkoszlemowy długo wahał się co do występu w Londynie. Z poprzedniego turnieju, ATP World Tour Masters 1000 w Paryżu, wycofał się przed ćwierćfinałowym pojedynkiem z Filipem Krajinoviciem, uskarżając się na kontuzję kolana. W ATP World Tour Finals 31-latek trafił do grupy z Goffinem, a także Dominikiem Thiemem oraz Grigorem Dimitrowem. - Słyszałem, że niektórzy mówili, że mieliśmy dobre losowanie, ale ja nie patrzę na to w ten sposób. Osobiście wolałbym grupę bez Dimitrowa, no ale jest ona taka, jaka jest, i musimy temu sprostać. W każdym meczu spodziewam się mniejszych czy większych problemów - przewiduje. W pierwszym poniedziałkowym meczu w grupie A Dimitrow w trzech setach pokonał Thiema 6:3, 5:7, 7:5. Nadal na dzień dobry spotka się z Goffinem, z którym w trzech poprzednich pojedynkach nie stracił seta. Celem długofalowym Nadala jest jednak zwycięstwo w całym turnieju. Tego triumfu brakuje w bogatej kolekcji numeru 1 na świecie. Nadal ma na koncie jedynie finały w 2010 i 2013 roku, kiedy przegrał odpowiednio z Rogerem Federerem i Novakiem Djokoviciem. Wujek Nadal wierzy w przełamanie. - Rafael tyle osiągnął w tym roku. Pomijając to, ile turniejów wygrał i że zakończy rok jako numer 1, był to po prostu bardzo dobry sezon dla nas. Jestem dumny z tych wszystkich zwycięstw, ale również poziomu jego gry. To jest zbliżone do bardzo wysokiego poziomu z 2013 roku. Znów został numerem 1 w wieku 31 lat. Nic więcej nie muszę mówić - dodaje Toni Nadal. łup