Bolesne wyznanie rywalki Świątek po rozpadzie małżeństwa. "Mieliśmy problemy"
Anastazja Potapowa i Aleksander Szewczenko w grudniu 2023 roku stanęli na ślubnym kobiercu i powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Ich szczęście nie trwało jednak długo. Kilka miesięcy temu para przestała się obserwować w social mediach, a 23-latka dała do zrozumienia, że w ich związku nie dzieje się najlepiej. Teraz Rosjanka opowiedziała o zakończeniu małżeństwa i problemach, z jakimi przyszło się zmierzyć jej i jej byłemu ukochanemu.

Anastazja Potapowa to postać doskonale znana fanom tenisa. Młoda Rosjanka od dłuższego już czasu odnosi imponujące sukcesy na arenie międzynarodowej, w ostatnich latach na brak szczęścia narzekać nie mogła także w życiu prywatnym. W 2022 roku tenisistka ujawniła, że jest zakochana po uszy, a jej serce skradł Aleksander Szewczenko. W grudniu 2023 roku zakochani stanęli na ślubnym kobiercu, o czym poinformowali za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Anastazja Potapowa i Aleksander Szewczenko rozstali się. Rosjanka przerywa milczenie
Bajeczne życie tenisowej pary nie trwały jednak długo. We wrześniu ubiegłego roku fani zauważyli, że małżonkowie przestali obserwować się w mediach społecznościowych. Wówczas jednak żadne z nich nie zdecydowało się ujawnić powodu. Wiadomo było jedynie, że ich relacja przechodzi poważny kryzys.
Teraz 23-latka przerwała milczenie i zdecydowała się na bolesne wyznanie. W rozmowie z rosyjskim portalem Bolshe 33. Potapowa ujawniła bowiem, że jej małżeństwo dobiegło końca. "Mieliśmy problemy. Niektóre pary potrafią rozwiązać te problemy, inne nie. Niestety, byliśmy wśród tych, którzy nie potrafili tego zrobić" - powiedziała.
Mimo zakończenia miłosnej relacji Rosjanka nie czuje nienawiści do swojego byłego już męża. Wręcz przeciwnie. "Życzę mu tylko tego, co najlepsze, bo na to zasługuje. (...) Również dla jego kariery, ponieważ jest bardzo utalentowany" - oznajmiła krótko.
Mimo problemów w życiu prywatnym Potapowa nie zdecydowała się na zrobienie sobie przerwy od rywalizacji. 23-latka występowała na kolejnych turniejach tenisowych, a w trudnych momentach mogła liczyć na wsparcie swoich rodziców. "Mam wspaniałych rodziców, którzy rozumieją mnie taką, jaka jestem. (...) Nigdy nie oceniają moich decyzji: Ślub? Okej, jest ślub. Rozwód? Smutne, (...) ale jak możemy ci pomóc?" - podsumowała.
Anastazja Potapowa przybywa obecnie z Linz, gdzie rozgrywany jest turniej rangi WTA 500. Rosjanka w piątek zagrała w ćwierćfinale, w którym przegrała z Karoliną Muchovą po trzysetowej batalii. Nie wygra ona także rywalizacji deblistek - wraz z Janą Sizikową zostały bowiem pokonane przez duet Irina Chromaczowa - Anna Danilina w ćwierćfinale.