W drugiej połowie marca reprezentacja Polski w piłce nożnej rozpocznie eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw świata. W fazie grupowej “Biało-Czerwoni" zmierzą się z Litwą, Maltą oraz Finlandią. Warto przypomnieć, że tym razem czempionat zorganizowany zostanie w trzech państwach - Kanadzie, Meksyku oraz Stanach Zjednoczonych. Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej przed rozpoczęciem mundialu postanowiła zainspirować się innym amerykańskim wydarzeniem sportowym i wprowadziła kilka gruntownych zmian. Zaskoczenie w Dortmundzie. Borussia pod ścianą, komplikuje się sprawa awansu FIFA planuje zorganizować Halftime Show podczas finału mundialu Jak przekazał w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych prezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej (FIFA) Gianni Infantino, po raz pierwszy w historii podczas meczu finałowego na mistrzostwach świata odbędzie się widowisko podobne do słynnego Halftime Show w trakcie Super Bowl. "Mogę potwierdzić pierwszy w historii pokaz w przerwie meczu finałowego mistrzostw świata FIFA w stanie New Jersey we współpracy z Global Citizen" - ogłosił z dumą szwajcarski działacz. Halftime show, a więc kilkunastominutowy występ z udziałem najsłynniejszych gwiazd branży muzycznej, od lat jest nieodłącznym elementem finałowego meczu o mistrzostwo w futbolu amerykańskim zawodowej ligi National Football League. W tym roku fani w przerwie pojedynku pomiędzy Kansas City Chiefs i Philadelphia Eagles mieli okazję wysłuchać największych hitów amerykańskiego rapera Kendricka Lamara. Biorąc pod uwagę fakt, że finał piłkarskim mistrzostw świata odbędzie się właśnie w USA - a dokładniej w New Jersey - FIFA zdecydowała zainspirować się wieloletnią tradycją w futbolu amerykańskim. Jak ujawniono, podczas pierwszego w historii piłkarskiego Halftime Show wystąpić ma zespół Coldplay. Skradł show na Super Bowl, a teraz takie wieści. To byłby prawdziwy hit!