Partner merytoryczny: Eleven Sports

Rosjanie wracają do skoków. Polacy wolą milczeć, wielkie emocje Ukraińców

Poważnie zniszczony, opuszczony budynek z widocznymi śladami eksplozji i uszkodzeń, z dwoma wklejonymi okrągłymi portretami sportowców w kaskach narciarskich, jeden z numerem startowym i logo Veltins, drugi z logotypem VISA.
Zgliszcza i ludzkie tragedie. Tyle zostaje po Rosjanach w Ukrainie. W ramce Witalij Kaliniczenko (po lewej) i Jewhen MarusiakMykola Miakshykov/NurPhoto/ Marcin Golba/Nur Photo/Daniel Karmann/DPA/AFPINTERIA.PL

W skrócie

  • Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie uchylił sankcje FIS nałożone na rosyjskich sportowców, umożliwiając im powrót do zawodów.
  • Ukraińscy skoczkowie, głęboko dotknięci wojną, nie akceptują powrotu Rosjan na międzynarodowe skocznie i komentują decyzję z wielkimi emocjami.
  • Polscy skoczkowie w większości unikają publicznych wypowiedzi na ten temat, podkreślając, że skupiają się na swojej rywalizacji.
  • Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Apoloniusz Tajner: Gdyby tak prosto było wychować skoczka, to mielibyśmy ich wieluPolsat Sport

Około 1,5 miliona ofiar wojny w Ukrainie, a Rosjan przywraca się do sportowej rywalizacji

Mam ojczyma i syn jego siostry był na wojnie i jest poważnie ranny. W 95 procentach jego ciało jest uszkodzone. Nie może pracować. Musiał przejść operację mózgu. Musi być pod opieką i wszyscy staramy się go doglądać. Najwięcej moja mama. Dziękuję jej za to, co dla niego robi, bo w powrocie do zdrowia potrzebna była żmudna rehabilitacja
opowiadał Kaliniczenko w rozmowie z Interia Sport.

Zobacz również:

    Emocje targają ukraińskimi skoczkami

    Ten powrót Rosjan do skoków, to będzie katastrofa. Przecież nic nie zmieniło się od wybuchu wojny. Rosjanie wciąż okupują nasz kraj i mordują ludzi. Powiedziałbym nawet, że teraz jest jeszcze gorzej niż było. Nie wiem, czemu podejmuje się takie decyzje, kiedy trwa wojna
    powiedział Marusiak w rozmowie z Interia Sport.

    Polscy skoczkowie wolą nie komentować powrotu Rosjan. Maciej Kot: świat zaczyna przymykać oko, to jest przykre

    Nie ukrywam, że mam mieszane uczucia, co do powrotu Rosjan do rywalizacji w sporcie. Sytuacja za naszą granicą wciąż przecież nie jest rozwiązana. Nadal giną tam ludzie, a świat zaczyna trochę przymykać na to oko, co jest przykre. Nikt z nas nie będzie bojkotował zawodów, bo to nie jest nasza decyzja o dopuszczeniu do startów
    powiedział Maciej Kot w rozmowie z Interia Sport, który jako jeden z nielicznych naszych kadrowiczów, postanowił wypowiedzieć się na ten temat.

    Zobacz również:

      Wołodymyr Zełeński może zostać bohaterem narodu

      Zobacz również:

      Jewhen Marusiak
      Jewhen MarusiakMarcin Golba/NurPhotoAFP
      Mężczyzna w ciemnym garniturze z krawatem siedzi przy stole trzymając kartki papieru, w tle widoczne barwy rosyjskiej flagi.
      Prezydent Rosji - Władimir PutinVYACHESLAV PROKOFYEV/AFP/East NewsEast News
      Sportowiec w trakcie skoku narciarskiego, ubrany w strój sportowy, kask oraz gogle, unosi się w powietrzu z rozpostartymi nartami, w tle rozmyte drzewa.
      Witalij KaliniczenkoFoto Olimpik/Nur PhotoAFP
      Mężczyzna w czarnej koszuli stoi na zewnątrz przed budynkiem z jasnej cegły, energicznie gestykuluje oburzeniem lub zaangażowaniem, z widocznym wyrazem twarzy sugerującym powagę sytuacji.
      Wołodymyr ZełeńskiGENYA SAVILOV AFP