Weekend ze skokami narciarskimi nie rozpoczął się tak, jak powinien. Szwajcarska pogoda mogła zaskoczyć zawodników. Mimo zbliżającej się kalendarzowej zimy, Engelberg przywitał ich wiosenną aurą oraz porywistym wiatrem. To właśnie z jego powodu przesunięto pierwotnie początek piątkowego treningu z godziny 16.00 na 18.00. Silne podmuchy wciąż nie dawały jednak za wygraną, przez co organizatorzy zdecydowali się na odwołanie piątkowej rywalizacji i przeprowadzenie treningu oraz kwalifikacji w sobotę. Trener polskiej kadry Michal Doleżal zabrał ze sobą do Engelbergu siedmiu zawodników: Kamila Stocha, Dawida Kubackiego, Piotra Żyłę, Macieja Kota, Stefana Hulę, Jakuba Wolnego i Klemensa Murańkę. Najlepsze wspomnienia ze szwajcarską skocznią w tle, ma w naszej reprezentacji Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski już ośmiokrotnie stawał tu na podium. To właśnie od rywalizacji na obiekcie Gross-Titlis-Schanze następowała wyraźna zwyżka jego formy. Dwa lata temu zmagania w Engelbergu zaczął od trzeciego miejsca. Dzień później był drugi, a następnie wygrał wszystkie konkursy Turnieju Czterech Skoczni. Również przed igrzyskami Soczi 2014 w Szwajcarii prezentował się świetnie, zajmując kolejno drugą i pierwszą lokatę. Podczas sobotniego treningu Stoch potwierdził, że skocznia w Engelbergu to jeden z jego ulubionych obiektów. Orzeł z Zębu okazał się bezkonkurencyjny, zajmując pierwsze miejsce przed Peterem Prevcem i Mariusem Lindvikiem. (Więcej na temat sobotniej sesji treningowej przeczytasz TUTAJ - KLIKNIJ!) Stoch potwierdził dobrą dyspozycję także w kwalifikacjach, ustępując miejsca tylko Stefanowi Kraftowi. Przebieg kwalifikacji: Kwalifikacje rozpoczęły się, z drobnym opóźnieniem, z 17. platformy startowej. Otworzył je reprezentant gospodarzy Gabriel Karlen, skacząc zaledwie 101 m. 10 metrów dalej lądował kolejny Szwajcar Andreas Schuler.