Partner merytoryczny: Eleven Sports

Gorąco w Lillehammer. FIS pogroziła palcem. Blady strach padł na ekipy

Za nami pierwsze indywidualne rozstrzygnięcie w Pucharze Świata w skokach narciarskich. W konkursie w Lillehammer najlepsza okazała się Nika Prevc, która wyprzedziła dwie Niemki Katharinę Schmid i Selinę Freitag. Po tym konkursie jednak wiele mówiło się o działaniach Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Po nich na ekipy padł blady strach.

Christian Kathol
Christian Kathol/Tomasz Markowski/Newspix

Już w kwalifikacjach do kobiecego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Lillehammer mieliśmy ciekawą sytuację. Zdyskwalifikowane zostały dwie zawodniczki.

Jedną z nich była triumfatorka kwalifikacji Austriaczka Jacqueline Seifriedsberger. W konkursie Agnieszka Baczkowska, Polka, która jest kontrolerką z ramienia FIS, zdyskwalifikowała trzy kolejne skoczkinie.

Dawid Kubacki: To, co zrobiłem, było normalne i każdy postąpiłby tak samo/Polsat Sport/Polsat Sport

FIS postraszyła już na początku sezonu. Rzeźnia w kontroli

Jedna z nich dosięgła znakomitą Słowenkę Emę Klinec, a druga Norweżkę Eirin Marie Kvandal.

Wszystkie dyskwalifikacje były spowodowane zbyt obszernymi kombinezonami

~ przekazała nam Baczkowska na miejscu w Lillehammer.

Kiedy dopytaliśmy, jak to jest możliwe, że stroje zostały dopuszczone do użytku, a jednak mieliśmy taki wysiew dyskwalifikacji, odparła: - Przed homologacją kontrolujemy krój, ale nie sprawdzamy wielkości kombinezonów.

Trzeba przyznać, że Polka już na starcie sezonu ustawiła sobie wszystkie ekipy w kobiecej rywalizacji. FIS liczy na to, że to przyniesie rezultaty i ukróci dalsze kombinacje.

Po tym, co widzieliśmy w kobiecym konkursie, blady strach padł na męskie ekipy, które bacznie przyglądały się temu, jak będzie wyglądała praca kontrolerów w zawodach pań. Zapewne polityka FIS w przypadku konkursu panów będzie dokładnie taka sama, jak u kobiet. 

Christian Kathol, który odpowiada za kontrole u mężczyzn, będzie miał zatem ręce pełne roboty. Pierwszego dnia w Lillehammer było dosyć spokojnie pod względem dyskwalifikacji, ale już w sobotę jest w tym norweskim mieście naprawdę gorąco.

Z Lillehammer - Tomasz Kalemba, Interia Sport

/INTERIA.PL/interia

"As Sportu 2024". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu

Eirin Maria Kvandal/GEIR OLSEN/PAP
Jacqueline Seifriedsberger/Jure MAKOVEC/AFP
Skocznia w Lillehammer/Tomasz Kalemba/INTERIA.PL




INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem