W derbach Katalonii z Gironą FC Barcelona była stroną dominującą na przestrzeni całego spotkania, ale mimo to mecz nie był dla niej łatwy. Bramka dość długo nie chciała wpaść, a gdy już gospodarze zdobyli gola na 1:0, goście dość szybko wyrównali. Niesamowity gol Lewandowskiego. Jak on to zrobił? Bramkarz całkowicie wykiwany Przy stanie 1:1 FC Barcelona znalazła się pod dużą presją. Ewentualna strata punktów oznaczałaby zmniejszenie przewagi nad Realem Madryt do zaledwie jednego punktu. W tamtym momencie ktoś po prostu musiał wziąć ciężar tego meczu na swoje barki. Zrobił to Robert Lewandowski. Polak w 61. minucie spotkania zdobył genialną bramkę na 2:1, a około kwadransa później dołożył drugiego gola. Dublet Polaka sprawił, że FC Barcelona mogła przestać martwić się o wynik, ponieważ spotkanie znajdowało się pod jej całkowitą kontrolą. W końcówce Ferran Torres zdobył jeszcze gola na 4:1 i ustanowił wynik, ale te derby Katalonii miały jednego bohatera - Roberta Lewandowskiego. Dzięki tym dwóm golom Robert Lewandowski znów odskoczył Kylianowi Mbappe w wyścigu o trofeum Pichichi dla najlepszego strzelca w lidze hiszpańskiej. W tym momencie Polak ma na koncie 25 trafień, a Francuz - 22. Hansi Flick nie wytrzymał. Zrobił wyjątek dla Lewandowskiego Po tym meczu Hansi Flick otwarcie przyznał, że dla Lewandowskiego jest gotów złamać swoją zasadę. Niemiecki trener był zachwycony postawą lidera swojej ofensywy i nie był w stanie powstrzymać pochwał. W drugiej połowie tego sezonu Robert Lewandowski przeszedł przez mały strzelecki kryzys, ale wszystko wskazuje na to, że już go zażegnał. Polak znowu strzela jak na zawołanie, a jego gole przyczyniają się bezpośrednio do bardzo ważnych zwycięstw "Dumy Katalonii". Lewandowski wysłał sygnał do Mbappe. Spektakularna odpowiedź Polaka