Polscy siatkarze z szansą na puchar. Jest awans, były nerwy
Asseco Resovia pozostaje na drodze do drugiego w historii klubu Pucharu CEV. Po triumfie sprzed roku rzeszowscy siatkarze są już w ćwierćfinale kolejnej edycji. Awans przypieczętowali już po dwóch setach rewanżowego meczu z Pafiakosem Pafos z Cypru. I choć zwycięstwo przyszło im trudniej niż można było się spodziewać, cel został zrealizowany jeszcze przed zakończeniem spotkania. Teraz czeka ich rywal z Ligi Mistrzów.
W dwóch pierwszych rundach Pucharu CEV Asseco Resovia odprawiła z kwitkiem drużyny z Holandii oraz Czech. W kolejnej trafiła na rywala z Cypru i znów była zdecydowanym faworytem. Potwierdziła to w pierwszym spotkaniu, wygrywając na wyjeździe w czterech setach.
"Kiedy na początku spotkania nie jesteś wystarczająco skoncentrowany, w grze jest zbyt mało agresji, takie drużyny mogą wyczuć swoją szansę" - przestrzegał jednak przed rewanżowym spotkaniem z Pafiakosem Pafos Gregor Ropret, rozgrywający Asseco Resovii. To miało zapowiadać, że rzeszowianie poważnie potraktują rywala z egzotycznego w świecie siatkarskim kraju. Trener Tuomas Sammelvuo posłał na boisko niemal podstawową szóstkę - jedyną zmianą była ta na ataku, gdzie zamiast Stephena Boyera pojawił się Jakub Bucki.
I gospodarze dość szybko wypracowali sobie trzypunktową przewagę. Punkty blokiem i atakiem zdobywał na środku Karol Kłos. Na blok rywali nadział się z kolei przyjmujący Resovii Lukas Vasina. Goście zmniejszyli straty do punktu, ale tylko na chwilę. Po kolejnym bloku Kłosa - do spółki z Bartoszem Bednorzem - Asseco Resovia prowadziła 16:12. Reprezentacyjny przyjmujący dołożył punkt zagrywką, wydawało się, że polska drużyna kontroluje sytuację.
Ale nagle przewaga zaczęła topnieć. Przy wyniku 21:20 Sammelvuo poprosił o drugą przerwę. A po niej Alejandro Araya, argentyński rozgrywający Pafiakosu, asem serwisowym doprowadził do remisu 21:21. To był fatalny fragment w wykonaniu gospodarzy, na chwilę stracili nawet prowadzenie. Uratowali się jednak blokiem, wygraną 25:23 dał atak Buckiego.
Puchar CEV. Asseco Resovia uniknęła większych nerwów, szybki awans
W pierwszym secie było trochę nerwów, a przecież w ostatnich tygodniach Asseco Resovia wyraźnie poprawiła grę i wyniki. Wygrała trzy mecze z rzędu w PlusLidze, w tym dwa z zespołami z czołówki - Bogdanką LUK Lublin i PGE Projektem Warszawa. Do awansu do kolejnej rundy Pucharu CEV potrzebowała dwóch wygranych setów we własnej hali.
Decydujący krok postawiła już w drugim secie wtorkowego spotkania. Znów szybko odskoczyła na trzy punkty. Co prawda rywale mocno celebrowali punkty i wyraźnie chcieli się wykazać przed polską publicznością, ale po polskiej stronie było zdecydowanie więcej siatkarskiej jakości. Bednorz ogrywał cypryjski blok, Dawid Woch zaskoczył rywali zagrywką. Przewaga Asseco Resovii wzrosła do sześciu punktów.
Powtórzyła się jednak historia z pierwszego seta, tyle że tym razem jeszcze przed końcówką. Araya sprawił rzeszowianom zagrywką ogromne problemy i Asseco Resovia przegrywała 16:17. Od tej pory trwała walka punkt za punkt. Zmienił to Bednorz, który najpierw podbił piłkę w obronie, po chwili popisał się bardzo dobrym serwisem. Rzeszowianie prowadzili 24:22, ale w ważnej akcji zawiódł Vasina. Gra na przewagi skończyła się jednak dobrze dla gospodarzy, którzy wygrali 27:25. To zapewniło im awans do kolejnej rundy.
Sammelvuo zdecydował się na zmiany. Z zawodników, którzy rozpoczęli spotkanie, na boisku pozostali tylko Bednorz i Bucki. Nowi siatkarze dobrze wprowadzili się jednak do gry, Asseco Resovia prowadziła 10:6. Tym razem rzeszowianie uniknęli przestoju, jaki przytrafił się im w dwóch poprzednich setach. Efektownie na środku siatki atakował Cezary Sapiński, który dobrze współpracował z rozgrywającym Łukaszem Kozubem. Resovia zamknęła mecz, wygrywając 25:16.
W ćwierćfinale rywalem Asseco Resovii będzie "spadkowicz" z Ligi Mistrzów. W Pucharze CEV wylądują cztery zespoły, które zakończą rozgrywki w grupach LM na trzecim miejscu.
Składy drużyn
- A. Staszewski8
- B. Bednorz10
- C. Sapinski25
- D. Ogorek37
- D. Woch2
- G. Ropret20
- J. Bucki5
- K. Klos6
- K. Rejno4
- L. Kozub15
- L. Vasina11
- M. Potera13
- P. Niemiec1
- S. Boyer9
- 4A. Araya
- 3A. Panagiotidis
- 18A. Savvidis
- 5B. Wagner
- 11C. Prodromou
- 20C. Skordis
- 2C. Socratous
- 17E. Kalos
- 12M. Krsteski
- 6M. Stroukarevits
- 7N. Eleftheriou
- 19N. Michael
- 10S. Savvides
- 14T. Rodriguez