Po rundzie jesiennej rugbowej Ekstraligi, Arka Gdynia zajmuje siódme miejsce. To postęp w porównaniu z poprzednim sezonem, na mecie którego "Buldogi" zajęły przedostatnią, dziewiątą lokatę. O przygotowania do rundy wiosennej zapytaliśmy trenera gdyńskiej drużyny, byłego świetnego, reprezentacyjnego rugbistę, Dariusza Komisarczuka. Arka Gdynia - przygotowania W naszym klimacie przygotowania w przerwie zimowej są kluczowe z prostego powodu. Jest o wiele więcej czasu na pracę, letnia przerwa jest zdecydowanie krótsza. Grudzień mocno przepracowaliśmy na siłowni. Mięśnie i siła w formacji młyna to coś czego nam brakowało w rundzie jesiennej, to było i jest do poprawy. Obecnie trenujemy pięć razy w tygodniu. Trzy razy na siłowni (głównie obiekty Gdyńskiego Centrum Sportu), dwa razy na sali. Korzystamy z obiektów gdańskiej AWFiS i gdyńskiej Floty - tu możemy trenować elementy rugby jak rucki, szarże itd. Szefem od przygotowania siłowego naszej drużyny pozostaje Paweł Dąbrowski. Od niedawna pomaga mu Przemysław Szuta, na co dzień współpracujący z gdyńskim SCEC (Strength & Conditioning Education Center), ośrodkiem specjalizującym się w rugby. Tam trenuje i rehabilituje się obecnie Piotr Zeszutek, a w przeszłości Grzegorz Buczek. Moim zawodnikom została dokręcona śruba pod względem siłowym, starsi rugbiści jak Kazimierz Roszpunda mówią, że tak ciężko jeszcze nie trenowali, ale wszystko robimy z głową - to ma przynieść efekt w rundzie wiosennej. Na przełomie stycznia i lutego te proporcje się zmienią - gdy zrobi się cieplej wejdziemy na boisko. Wówczas planujemy skorzystać z pomocy Leszka Chludzińskiego. To legendarny wręcz pracownik AWFiS, specjalista od motoryki, wśród studentów nosi żartobliwy pseudonim "Znikający punkt", co dobitnie świadczy o jego kondycji. Pan Leszek zna już nas, zna specyfikę gry w rugby, dlatego na pewno zawodnicy Arki Gdynia skorzystają na tej współpracy. Arka Gdynia - przedsezonowe sparingi Po wyjściu na boisku mamy umówione, na początku lutego dwa mecze towarzyskie z Arką Rumia. Cieszę się, że nasze relacje są coraz lepsze. Arka Gdynia - skład personalny Przygotowujemy się do rozgrywek w składzie z rundy jesiennej. W pełni zdrów jest zawodnik formacji młyna, Dominik Mohyła. Nie ma na razie z nami zawodników zagranicznych. Bardzo nam zależy, by powrócił w nasze szeregi Elden Shoeman z RPA - nie wiadomo czy będzie to możliwe ze względów pandemicznych i ekonomicznych. Pozostali nasi zawodnicy z zagranicy: rodak Shoemana Devon Pretorius i Gruzin Sandro Papunaszwili - to bardzo sympatyczni sportowcy, ale raczej będziemy szukać gdzie indziej. Nie jest tajemnicą, że jak w wielu polskich drużynach szukamy filarów, zawodników do I linii młyna. Mogę ujawnić, że na rundę wiosenną dołączy do nas ukraiński zawodnik ataku - 21-letni Mykoła Karasevykh. To sportowiec studiujący w Trójmieście, dotarł do nas przy pomocy Antona Szaszero. Arka Gdynia - cele na rundę wiosenną Podczas rundy jesiennej znaleźliśmy się na lekkiej fali wznoszącej, chcemy te tendencję podtrzymać. Nie odpuszczamy, rugbiści nigdy tego nie robią. Analizuję nasz terminarz i wygląda obiecująco. Zaczynami meczem z Juvenią u nas (ten mecz będzie transmitowany, pełna lista transmisji - tu), potem przyjeżdża do nas Master Pharm Łódź. W Gdyni zagramy z Lublinem, Skrą i Lechią, gdzie na wyjazdach nawiązaliśmy bardzo wyrównaną walkę. Jedziemy do Siedlec, Posnanię mamy u siebie. Summa summarum celujemy w środek tabeli, uważam że to jest realne. Idziemy krok po kroku, o medalach pomyślimy w kolejnych sezonach - optymistycznie podsumowuje trener rugbistów Arki Gdynia, Dariusz Komisarczuk. Maciej Słomiński