Probierz w czasie swojej pracy z reprezentacją Polski awansowa z nią na finały Euro 2024, w których jednak nie wyszedł z grupy, choć na koniec "Biało-Czerwoni" zremisowali z Francją 1-1. "Przejęliśmy reprezentację w trudnym momencie. Mogliśmy zagrać tylko trzy towarzyskie mecze, w tym jeden przed barażami o Euro 2024. Niewiele więc było czasu na zmianę pokoleniową, która musi następować. W marcu były już baraże o awans. Chcieliśmy na turnieju w Niemczech wypaść zdecydowanie lepiej, mimo trudnej grupy, ale... zabrakło nam jeszcze trochę. Dlatego tym bardziej dziękuję prezesowi i zarządowi za wsparcie przed meczem z Francją (wówczas poinformowano, że Probierz pozostanie selekcjonerem - przyp. red)" - powiedział 52-letni szkoleniowiec podczas niedawnego zjazdu PZPN-u. Reprezentacja Polski. "Biało-Czerwoni" zagrają ostatnie mecze w roku We wrześniu jego podopieczni rozpoczęli udział w Lidze Narodów. Najpierw rozegrali dwa wyjazdowe mecze - pokonali Szkocję 3-2 i przegrali z Chorwacją 0-1. Natomiast w październiku odbyły się dwa spotkania w Warszawie. "Biało-Czerwoni" ulegli Portugalii 1-3, a następnie zremisowali z Chorwacją 3-3. "Gramy z zespołami z europejskiego topu. To dla nas weryfikacja, wprowadzamy młodych piłkarzy. Wiemy, co nas czeka i co musimy zrobić, żebyśmy w najbliższym czasie grali z takimi zespołami jeszcze lepiej. Ale już dzisiaj rywalizujemy z nimi jak równy z równym. Brakuje nam tylko stabilizacji w niektórych momentach meczów. Potrafimy być groźni dla najlepszych" - stwierdził Probierz. O ciekawe porównanie odnośnie ostatnich selekcjonerów pokusił się natomiast teraz Listkiewicz. "Z tych czterech ostatnich selekcjonerów Michał Probierz ma największe pokłady energii. Przebija pod tym względem Sousę, Santosa i Michniewicza" - powiedział były prezes PZPN-u, cytowany przez meczyki.pl Tej energii Probierz będzie teraz potrzebował, bowiem w poniedziałek okazało się, że z najbliższych meczów kadry jest wykluczony Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski i gwiazda FC Barcelona musi pauzować przed około 10 dni z powodu kontuzji pleców, jakiej nabawił się w meczu La Liga z Realem Sociedad San Sebastian. Reprezentacja Polski. Jaka będzie sytuacja kadry? "Biało-Czerwoni" już w poniedziałek rozpoczynają zgrupowanie w Porto, gdzie odbędzie się mecz z Portugalią (15 listopada, 20.45). Potem wracają do Polski, by w poniedziałek, 18 listopada, również o 20.45, podjąć Szkocję na PGE Narodowym w Warszawie. Podopieczni Probierza zachowali szansę awansu do ćwierćfinału Ligi Narodów, ale są w dość trudnej sytuacji. W tabeli prowadzi Portugalia z 10 punktami. Druga jest Chorwacja z siedmioma, a trzecia Polska - z czterema. Szkocja ma tylko jeden. Do ćwierćfinałów LN (20-25 marca 2025) awansują po dwa najlepsze zespoły z każdej z czterech grup najwyższej dywizji. Trzecia drużyna zagra baraż o utrzymanie z jednym z wicemistrzów grup dywizji B, a ostatnia spadnie bezpośrednio do dywizji B.