Koszmar Szczęsnego w Barcelonie. Wstyd było patrzeć. Nikt o tym głośno nie mówi
Wojciech Szczęsny od tygodnia odbiera gratulacje za niespodziewany transfer do Barcelony. Angaż został ogłoszony oficjalnie dopiero w środowe popołudnie. 34-letni bramkarz otwiera nowy, fascynujący rozdział życia. I czyni to akurat w mieście, w którym... przeżył kiedyś jeden z najczarniejszych dni w karierze. To właśnie w stolicy Katalonii, jako zawodnik AS Roma, doznał upokarzającej porażki 1:6 w Lidze Mistrzów. Teraz sam ma być jednym z tych, którzy poprowadzą "Blaugranę" do końcowego triumfu w Champions League.
Wojciech Szczęsny do tej pory mierzył się z Barceloną pięciokrotnie. I wszystko wskazuje na to, że kolejne takie konfrontacje z jego udziałem nie nastąpią. Do końca obecnego sezonu będzie bronił barw aktualnych wicemistrzów Hiszpanii. Potem przedłuży kontrakt albo zakończy karierę.
Do jego starć z "Dumą Katalonii" za każdym razem dochodziło na arenie Ligi Mistrzów. Tylko jedno zakończyło się triumfem zespołu Szczęsnego, akurat to premierowe. Później było już tylko gorzej - remis i trzy porażki, w tym jedna katastrofa.
Wojciech Szczęsny przeżył w Barcelonie koszmar. Totalna demolka na Camp Nou
Najmocniej utkwiła Polakowi w pamięci potyczka z 24 listopada 2015 roku. To był niebywały blamaż - w zasadzie na tym szczeblu rozgrywek niespotykany, jeśli naprzeciw siebie stają dwie drużyny z europejskich lig TOP 5. Tymczasem Roma ze Szczęsnym w bramce została na Camp Nou zmiażdżona.
Porażka 1:6 to jedna z najczarniejszych kart w CV niedawnego reprezentanta Polski. Niewiele znaczy obroniony w 77. minucie rzut karny wykonywany przez Neymara. Po chwili piłka i tak znalazła drogę do siatki po dobitce Adriano.
25-letniego golkipera pokonywali wówczas również Lionel Messi i Luis Suarez (obaj po dwa razy) oraz Gerard Pique. Z tamtej Barcelony do dzisiaj jej barw broni tylko Marc-Andre ter Stegen, którego Szczęsny w najbliższych miesiącach będzie awaryjnie zastępował. Na ławce rezerwowych siedział natomiast Claudio Bravo, w ostatnich dniach wymieniani jako jeden z konkurentów Polaka w wyścigu po kontrakt z "Blaugraną".
Z kolei w rozbitej doszczętnie Romie całe spotkanie w roli środkowego obrońcy rozegrał Antonio Rudiger, obecnie jeden z filarów Realu Madryt.
W środowe popołudnie nikt nie wracał pamięcią do wydarzeń z koszmarnego dla Romy wieczoru, choć wielu kibiców z pewnością o spektakularnej egzekucji nie zapomniało. Dzisiaj wierzą, że z Polakiem w bramce ich drużyna sama będzie deklasować kolejnych rywali.
Jak przewidują hiszpańskie media, debiut Szczęsnego w katalońskich barwach może nastąpić 20 października w domowej potyczce z Sevillą.
Wojciech Szczęsny kontra FC Barcelona:
16.02.2011: Arsenal - Barcelona 2:1 (90 minut)
8.03.2011: Barcelona - Arsenal 3:1 (19 minut, kontuzja)
16.09.2015: Roma - Barcelona 1:1 (49 minut, kontuzja)
24:11.2015: Barcelona - Roma 6:1 (90 minut)
28.10.2020: Juventus - Barcelona 0:2
BILANS: 5 spotkań - zwycięstwo, remis i trzy porażki. Zero czystych kont i 13 straconych bramek.