W pierwszej tercji zarówno Sztefan Żigardy z Tychów, jak i Ondrzej Raszka z Polonii, zachowali czyste konta. W 27. minucie gospodarze wyprowadzili groźny atak, ale Miroslav Zatko w dobrej sytuacji uderzył tak, że krążek wylądował w rękawicy bramkarza rywala. W końcu jednak zobaczyliśmy gola na Stadionie Zimowym. Stało się to w 32. minucie. Kiedy tyszanie grali w przewadze, założyli "zamek", Marcin Kolusz podał do Petra Kubosza, który oddał potężny strzał z linii niebieskiej, a po drodze jeszcze tor lotu krążka zmienił Jaroslav Kristek. Tyszanie podwyższyli wynik w 47. minucie. Josef Vitek zagrał spod bandy na środek do Filipa Komorskiego, a ten znalazł jeszcze lepiej ustawionego Bartłomieja Jeziorskiego, który posłał "gumę" do siatki. Rezultat został ustalony pięć minut przed końcem. Spod niebieskiej linii przymierzył Michael Kolarz, a Vitek musnął krążek, który wpadł do bramki strzeżonej przez Raszkę. W środę drugie spotkanie w tej parze, również w Tychach. Pawo GKS Tychy - Tempish Polonia Bytom 3-0 (0-0, 1-0, 2-0) Bramki: 1-0 Kristek-Kubosz-Kolusz (31.58, w przewadze), 2-0 Jeziorski-Komorski-Vitek (46.20), 3-0 Vitek-Kolarz-Komorski (54.13). Kary: 10 i 10 minut. Widzów 2500.