Partner merytoryczny: Eleven Sports

Finał PLH: JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 5-4

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

JKH GKS Jastrzębie po niesamowitym meczu pokonał Comarch Cracovię 5-4 w czwartym starciu finału Polskiej Ligi Hokejowej i zmniejszył straty w serii do czterech zwycięstw. Cracovia prowadzi 3-1. Piąty mecz w poniedziałek, także w Jastrzębiu.

Hokeista JKH GKS Jastrzębie Maciej Urbanowicz (P) walczy o krążek z Adrianem Kowalówką (L) z Comarch Cracovii
Hokeista JKH GKS Jastrzębie Maciej Urbanowicz (P) walczy o krążek z Adrianem Kowalówką (L) z Comarch Cracovii /Andrzej Grygiel/PAP

Cracovia całkowicie zasłużenie prowadziła po pierwszej tercji 3-1. W 12. minucie Petr Lipina zasłonił swojego bramkarza i strzał Martina Dudasza z niebieskiej dał gościom prowadzenie. Minutę później podwyższył na 2-0 Josef Fojtik, finalizując kontrę ładnym zwodem i strzałem z bekhendu.

Jastrzębie próbował poderwać do walki kapitan Maciej Urbanowicz. Po indywidualnej akcji dobił swój strzał i zdobył kontaktową bramkę, ale "Pasy" podkreśliły swoją przewagę golem "do szatni" podczas gry w przewadze liczebnej. Nicolas Besch wstrzelił krążek spod bandy, a Daniel Laszkiewicz zmienił jego lot i zaskoczył Ramona Sopkę.

Krakowianie rozpoczynali drugą tercję mając wszystkie atuty w ręku, a kończyli przegrywając 3-4! Gra "Pasów" zupełnie się załamała. Miażdżącą przewagę jastrzębian potwierdza statystyka: aż 17-3 w strzałach i 11-5 we wznowieniach. Jastrzębie postawiło wszystko na jedną kartę, grało nieszablonowo i przede wszystkim skutecznie.

Gol na 2-3 padł po uderzeniu z powietrza Kamila Górnego. Wyrównał Miroslav Zatko strzałem z dystansu, gdy jego partnerzy mocno "popracowali" nad bramkarzem Cracovii. Richard Kral zdecydował się na nietypowe wrzucenie krążka przed bramkę - Dudasz zgubił krążek spadający po wysokim lobie, a Radek Prochazka wykorzystał jego błąd i Jastrzębie prowadziło po raz pierwszy w całej serii finałowej.

JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovię 5-4. Galeria

Zobacz galerię
+2

Na 5-3 podwyższył Mateusz Danieluk po ładnej zespołowej akcji. Gospodarze mieli jeszcze dwie znakomite okazje na przypieczętowanie zwycięstwa, ale nie wykorzystali ich. Z kolei Cracovia pokazała, jak jest groźna dwie minuty przed końcem, gdy zdobyła czwartego gola grając w osłabieniu. 

35 sekund przed końcem trener Rudolf Rohaczek wycofał bramkarza, ale Jastrzębie nie pozwoliło rywalom doprowadzić do dogrywki.

Mirosław Ząbkiewicz

Bramkarz Comarch Cracovii Rafał Radziszewski/Andrzej Grygiel/PAP

Czwarty mecz finału PLH:

JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 5-4 (1-3, 3-0, 1-1)

Stan rywalizacji (do 4 zwycięstw): 1-3.

Bramki: 0-1 Martin Dudasz (12), 0-2 Josef Fojtik (13), 1-2 Maciej Urbanowicz (17), 1-3 Daniel Laszkiewicz (20), 2-3 Kamil Górny (24), 3-3 Miroslav Zatko (27), 4-3 Radek Prochazka (35), 5-3 Mateusz Danieluk (50), 5-4 Damian Słaboń (58).

Kary: JKH - 22 minuty w tym 10 minut Miroslav Zatko, Cracovia - 10 minut. Widzów 1 600 (300 z Krakowa).

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje