Nie ulega wątpliwości, że to najkrótsza zagraniczna podróż Vive, jednak jeśli ktoś uważałby, iż Mieszkow będzie należał do najłatwiejszych rywali Vive może być w błędzie. Występujący w kieleckim zespole Mariusz Jurkiewicz zwrócił uwagę podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami, że silnym punktem w drużynie jest trzech rozgrywających brzeskiego klubu - Pavel Atman, Dmitrij Nikulenkow oraz Aleksader Tioumenicew. "Cała trójka jest bardzo dynamiczna, zwrotna i potrafi oddać niespodziewany rzut lub rozegrać nieszablonową akcję" - przestrzegał. Jak przyznał, rozgrywki wchodzą w fazę, w której nie można pozwolić sobie na żaden margines błędu. Mieszkow Brześć (oficjalnie Brzeski Klub Piłki Ręcznej im. A.P. Mieszkowa) oprócz siedmiokrotnego mistrzostwa Białorusi i ośmiu triumfów w krajowych pucharach ma także sukcesy w lidze SEHA skupiającej zespoły głównie z krajów bałkańskich, centralnej i wschodniej Europy. Udział rozgrywkach najlepszej szesnastki Ligi Mistrzów zapewnił sobie po dwumeczu z duńskim Skjern HB. W swoim składzie ma dwóch zawodników, którzy w przeszłości grali w barwach Vive - Dmitrija Nikulenkowa, który w Kielcach grał w latach 2004-2008 oraz Serba Rastko Stojkovicia występującego w świętokrzyskim zespole w latach 2009-2013. To właśnie on wraz z żółto-biało-niebieskimi zdobył trzecie miejsce podczas Final Four Ligi Mistrzów w czerwcu 2013 roku. Był to ostatni akcent w jego kieleckiej karierze. Vive awansowało do 1/8 finału LM z drugiego miejsca grupy B. W ubiegłym sezonie podopieczni Tałanta Dujszebajewa zajęli trzecie miejsce w europejskich rozgrywkach podczas finałowego turnieju w Kolonii. Pierwszy mecz Mieszkow - Vive rozpocznie się w sobotę o 19. czasu miejscowego (godz. 17 czasu polskiego) w Pałacu Sportu "Wiktorija" w Brześciu. Spotkanie będzie transmitowane przez telewizje nadające w ośmiu europejskich krajach. Rewanż w Kielcach zaplanowano na Wielką Sobotę, 26 marca o 16.