Partner merytoryczny: Eleven Sports

LM piłkarzy ręcznych. Adam Wiśniewski: Czekamy na odgórne decyzje

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Piłkarze ręczni Orlen Wisły Płock 15 i 16 marca mieli rozegrać mecze ligowe z Zagłębiem w Lubinie i Chrobrym w Głogowie, ale zostały one odwołane. Na razie jest decyzja, że 22 marca zagrają, bez udziału publiczności, pierwszy mecz Top 16 Ligi Mistrzów z Telekomem Veszprem.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Koszykarz Rudy Gobert żartował sobie z koronawirusa. Niedługo potem wykryto, że jest zarażony. Wideo/INTERIA.TV/INTERIA.TV

      "Szkoda, że odwołane zostały spotkania ligowe, bo takie przetarcie przed pojedynkiem z Veszprem bardzo by nam się przydało. Trenujemy prawie normalnie, bo mecze Ligi Mistrzów zgodnie z decyzją EHF mają być rozegrane. Ale do końca nie wiadomo, czy się odbędą. Czekamy na decyzje odgórne" - powiedział dyrektor sportowy SPR Wisła Płock Adam Wiśniewski.

      Wygrywając dwumecz z hiszpańskim Bidasoa Irun, Orlen Wisła awansowała drugi raz z rzędu do TOP 16 Ligi Mistrzów, gdzie zmierzy się z drugą drużyną grupy B - węgierskim Telekomem Veszprem.

      Mecze wyznaczono na 22 marca w Płocku i 29 marca w Veszprem. Na razie jest decyzja, że obydwa zostaną rozegrane, tyle że bez udziału publiczności.

      "Trenujemy prawie normalnie. Mamy więcej dni wolnych, w czwartek odpoczywaliśmy, nie będzie zajęć w weekend. W planach mieliśmy rozegranie dzień po dniu dwóch spotkań ligowych, ale jak wiadomo spotkania te zostały odwołane. Sytuacja jest dynamiczna, stale się zmienia i wcale nie mamy pewności, czy mecze Ligi Mistrzów się odbędą. Mimo tego normalnie się do nich przygotowujemy" - zapewnił dyrektor Wiśniewski.

      Zawodnicy mają rozpisane treningi na przyszły tydzień i jeśli nie zapadną inne decyzje, zagrają 22 marca w Orlen Arenie.

      "Nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało, ale trenujemy. Na dziś wiadomo, że większość imprez sportowych zostało odwołanych, ale niektóre mecze, choćby eliminacyjne do igrzysk olimpijskich się odbędą. Wielka szkoda, że federacje podejmują różne decyzje. Które mają rację - czy te co odwołują spotkania, czy te które każą grać, zobaczymy za kilka tygodni" - zastanawia się Wiśniewski.

      Dyrektor sportowy Orlen Wisły nigdy w swojej karierze piłkarskiej nie grał przy pustych trybunach.

      "Przy mało zapełnionych, owszem, ale zupełnie pustych - nigdy. Przed nami jest taki ważny mecz, którego stawką jest awans do ćwierćfinału, a tu nie będzie spodziewanych emocji. I to nie tylko dotyczy naszych kibiców, którzy zawsze mocno nas dopingują, także rywali. Ale w tym przypadku sprawa jest przesądzona, kibiców nie będzie, no chyba że mecz zostanie przełożony. Cały czas czekamy na odgórne decyzje EHF i do nich będziemy się stosować" - zakończył.

      Autor: Jolanta Marciniak

      Philip Stenmalm i Lovro Mihić w ligowym meczu z MMTS Kwidzyn/Piotr Augustyniak/PAP

      PAP

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram