Zna polski język, hymn i nawet tu mieszkał. Zaraz zagra przeciw Polakom o awans
Artemijus Tutyskinas to litewski obrońca, który już niebawem zagra przeciwko Polakom w meczu o eliminacji do mundialu w 2026 roku, które zostaną rozegrane w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Jak się okazuje, piłkarz grający dla polskich sąsiadów Polskę zna jak własną kieszeń. Nie tylko zna język i mieszkał w naszym kraju, ale również znał hymn i myślał o uzyskaniu obywatelstwa.

Do tego roku Tutyskinas grał dla ŁKS-u, gdzie spędził trzy lata. Teraz Litwin będzie szukał szczęścia w nowym klubie, słoweńskim Celje. Polska stała mu się jednak bardzo bliska. Zapowiedział już, że podczas śpiewania hymnów, na jego ustach znajdzie się również "Mazurek Dąbrowskiego".
Artemijus Tutyskinas mieszkał w Polsce
Jak się okazało, litewski piłkarz w Polsce spędził więcej czasu niż tylko podczas swojej gry w klubie. Język polski zna bardzo dobrze, zdał też polską maturę. "Połowę życia spędziłem w Polsce. Skończyłem tutaj szkołę, zdałem maturę, znam hymn. Bardziej komunikuje się w języku polskim niż litewskim, bo mam stąd większość przyjaciół i znajomych. Jakbym mógł wyrobić obywatelstwo Polski, to bym to zrobił, ale na Litwie możemy mieć jedno, więc nie mogę" - mówił w rozmowie z TVP Sport.
Do Polski przyjechał w wieku 10 lat i to właśnie tutaj szukał wraz z mamą szansy na piłkarski rozwój. Okazało się, że dzięki meczowi z Biało-Czerwonymi na Stadionie Narodowym spełni jedno ze swoich marzeń.
Artemijuz Tutyskinas zaśpiewa polski hymn
"Moim marzeniem było, żeby kiedykolwiek zagrać z Polską, przez to, co tutaj przeżyłem. Zawsze chciałem zagrać na Narodowym przeciwko biało-czerwonym i cieszę się, że będę mógł to marzenie spełnić" - opowiadał Litwin.
"Oba hymny będę śpiewał. Jeden trochę głośniej, drugi będę nucił pod nosem" - dodał. Mecz Polska - Litwa na Stadionie Narodowym w Warszawie już 21 marca. Początek spotkania zaplanowano na 20:45.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje