Fatum wisi nad Polakami. Muszą przerwać fatalną serię
35. miejsce w rankingu przeciwko 142., dziewięć występów na mistrzostwach świata przeciwko żadnemu i olbrzymie oczekiwania wobec chęci sprawienia niespodzianki. Reprezentacja Polski spotkaniem z Litwą rozpoczyna dziś eliminacje do mistrzostw świata i każdy inny wynik niż zwycięstwo będzie wielkim rozczarowaniem. Początek spotkania o godz. 20:45 na Stadionie Narodowym.

Polacy dzisiejszym meczem z Litwą oraz poniedziałkowym z Maltą mają przede wszystkim przerwać czarną serię, która ciągnie się za naszą piłką od ćwierć wieku. Tyle czasu reprezentacja nie jest w stanie wygrać dwóch pierwszych spotkań eliminacyjnych mistrzostw świata, a na starcie traciła punkty z Węgrami, Kazachstanem, Czarnogórą, Słowenią i Anglią. Ostatnimi, którzy wygrali dwa pierwsze mecze, byli piłkarze Jerzego Engela, a było to w 2000 r.
Teraz jednak zestaw rywali jest wyjątkowo korzystny. Malta to jeden z europejskich słabeuszy, Litwa też na niewiele europejskich zespołów spogląda z góry. Litwini w rankingu FIFA zajmują dopiero 142. miejsce, czyli 107 pozycji za Polską. Naszych dzisiejszych rywali wyprzedzają takie kraje jak Burundi, Wyspy Owcze, czy Madagaskar.
Selekcjoner Michał Probierz jest jednak daleki od stawiania swojego zespołu w roli zdecydowanego faworyta.
Litwini mają bardzo doświadczonego trenera oraz silny, wysoki zespół. To drużyna groźna przy stałych fragmentach gry, umiejąca wychodzić do kontrataków. Musimy być na to uczuleni. Najważniejsze jest, żebyśmy wykorzystali doświadczenie z ubiegłorocznych meczów Ligi Narodów i umieli przełożyć dobre fragmenty z tamtych spotkań na pełne mecze. Chcemy utrzymywać się przy piłce, szybko ją odzyskiwać i zdobywać bramki. To w piątkowym meczu będzie dla mnie najważniejsze
~ podkreśla Probierz.
Edgaras Jankauskas, selekcjoner Litwinów: - Jesteśmy słabsi od Polski w każdej formacji. Nie wstydzę się tego powiedzieć, moi piłkarze też to wiedzą. Trenera też macie lepszego, bo pracował w dużo lepszych klubach niż ja. Jesteście faworytem, ale na boisku możliwe jest wszystko, może być różnie. Możemy nawet wygrać, bo każdy zespół potrafi zagrać powyżej lub poniżej swoich możliwości.
Polska - Litwa. Litwini chcą być jak Mołdawia
Reprezentacja Litwy nie ma żadnych podstaw, by przed meczem z Polakami prężyć muskuły. W Dywizji C2 Ligi Narodów, czyli jednej z najsłabszych, nie zdobyła żadnego punktu, choć w grupie miała Rumunię, Kosowo i Cypr. Lepiej Litwini wypadli w eliminacjach do Euro 2024. Co prawda szans na awans nie mieli żadnych (reprezentacja Litwy nigdy nie grała ani mistrzostwach świata, ani Europy), ale w grupie zdobyli sześć punktów, wyprzedzając Bułgarię.
Litwini liczą jednak, że dziś rozpoczną nowy rozdział. O awansie pewnie nawet nie próbują marzyć (słabsza w grupie od nich jest tylko Malta), ale chcieliby sprawić niespodziankę. Choćby taką, jak reprezentacja Mołdawii, która u siebie pokonała Polaków, a ze Stadionu Narodowego wywiozła remis.
- Nie przyjechaliśmy tutaj tylko walczyć. Chcemy mieć większe posiadanie piłki, choć wiemy, z jakim przeciwnikiem się mierzymy. Mamy bardzo zgrany zespół, potrafimy grać dobrze w piłkę, mamy charakter. Wiemy, że Polska to zespół o najwyższej jakości, z wieloma znanymi nazwiskami. Nie wiemy, jakie są ich słabe strony, ale wszystko zależy od naszego nastawienia. Polaków można pokonać , co pokazała już Mołdawia. Oni wspięli się na wyżyny swoich umiejętności, a Polacy mieli jeden z najgorszych dni w swojej historii - przyznaje Jankauskas.
Polska - Litwa. Jak zagrają Polacy?
Przed meczem z Litwą selekcjoner Michał Probierz nie jest w komfortowej sytuacji, bo z powodu kontuzji wypadło mu czterech zawodników, na których stawiał w ostatnim czasie: Sebastian Walukiewicz, Nicola Zalewski, Piotr Zieliński i Paweł Dawidowicz. Mimo to nawet drugi, a nawet trzeci garnitur Polaków ma obowiązek zacząć eliminację od wygranej.
- Zawsze trzeba brać pod uwagę, że jeden czy drugi zawodnik może wypaść. Mamy grupę piłkarzy, jak Sebastian Szymański i Jakub Moder, którzy muszą wziąć większą odpowiedzialność za zespół - podkreśla Probierz.
Mecz Polska - Litwa dziś o godz. 20:45 na Stadionie Narodowym. Z kolei w poniedziałek Polacy podejmują Maltę, a w naszej grupie eliminacyjnej rywalami piłkarzy Probierza będzie jeszcze Finlandia oraz przegrany dwumeczu Holandia - Hiszpania. Bezpośredni awans na MŚ uzyska najlepszy zespół, drugi zagra w barażach.
PJ
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje