Zgodnie z kalendarzem spotkanie finałowe miało zostać rozegrane 28 maja w Sankt Petersburgu na stadionie Gazprom Arena. Podczas nadzwyczajnych obrad Komitetu Wykonawczego UEFA 25 lutego zadecydowano o przeniesieniu finału Ligi Mistrzów do podparyskiego Saint-Denis na Stade de France. "Zwrot poniesionych wydatków nie jest procesem jednoetapowym. Nie mamy wątpliwości, że wszystkie zobowiązania zostaną spełnione, ale nie jest łatwo wszystko dokładnie obliczyć. Przekazaliśmy wszystkie niezbędne informacje do UEFA" - powiedział dyrektor komitetu organizacyjnego finału LM Aleksiej Sorokin. Dyrektor nie podał kwoty, której dotyczy wniosek o rekompensatę za poniesione wydatki. Optymistycznie zaznaczył, że ma nadzieję, że sprawa znajdzie pomyślny finał już w kwietniu. Sankt Petersburg otrzymał prawo do organizacji finału Ligi Mistrzów we wrześniu 2019 roku. Początkowo to rosyjskie miasto miało być gospodarzem decydującego meczu głównego europejskiego pucharu w sezonie 2020/21. Pandemia koronawirusa doprowadziła do przełożenia wcześniej zaplanowanych finałów przez UEFA o rok do przodu. Gazprom Arena została otwarta w 2017 roku. Obiekt może pomieścić 68 tys. widzów. Stadion gościł cztery mecze Pucharu Konfederacji 2017, w tym finał między Niemcami a Chile (1-0) oraz siedem meczów mistrzostw świata 2018, w tym mecz o trzecie miejsce pomiędzy drużynami Belgii i Anglii (2-0). Latem 2021 na stadionie odbyło się siedem meczów mistrzostw Europy, w tym ćwierćfinał pomiędzy Szwajcarią a Hiszpanią (1-1, 1-3 w rzutach karnych). Czytaj też: "Macie Roberta Lewandowskiego. W meczu o mundial to decyduje" mask/ co/