Partner merytoryczny: Eleven Sports

NK Maribor wyeliminował Celtic Glasgow z Ligi Mistrzów

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Celtic Glasgow nie zagra w Lidze Mistrzów! Po klęsce z Legią Warszawa i awansie dzięki wykluczeniu mistrza Polski, Szkoci znów zawiedli swoich fanów. Tym razem sensacyjnie przegrali u siebie 0-1 ze słoweńskim NK Maribor, który zagra w fazie grupowej LM. Celticowi została Liga Europejska.

Charlie Mulgrew
Charlie Mulgrew/AFP

W wieczornych meczach awans wywalczyły także, znane już z Ligi Mistrzów, zespoły: APOEL-u Nikozja, FC Porto i BATE Borysów. Wcześniej kwalifikację zapewnił sobie Zenit Sankt Petersburg.

Po remisie 1-1 przed tygodniem Celtic z Łukaszem Załuską na ławce zaczął mecz z Mariborem odważnie, ale klarownej sytuacji bramkowej w pierwszych minutach nie stworzył. Tymczasem po kwadransie przebudzili się goście i byli bliscy zdobycia gola.

Agim Ibraimi najpierw nieznacznie pomylił się, strzelając z dystansu, a po chwili przejął piłkę po błędzie gospodarzy i znakomicie obsłużył Marcosa Tavaresa, ale ten "skiksował" w znakomitej sytuacji.

W kolejnych minutach ku zaskoczeniu kibiców w Glasgow coraz groźniejsi byli goście. Bliski szczęścia był Ales Mertelj, ale jego strzał "na raty" obronił Craig Gordon.

Przed przerwą szkocki zespół nie oddał ani jednego celnego strzału na bramkę rywala, a goście - jeden.

W 56. minucie Anthony Stokes przejął piłkę w polu karnym i podał na szósty metr, a Callum McGregor trafił w poprzeczkę bramki Mariboru. W odpowiedzi Dare Vrsić w bardzo groźnej akcji zdecydował się na strzał z ostrego kąta zamiast podać do partnerów. Gordon poradził sobie z mocnym uderzeniem.

W 75. minucie prowadzenie objęli goście. Po małym zamieszaniu w polu karnym Celticu, do piłki dopadł Tavares i lekkim strzałem z 11 metrów przelobował bramkarza gospodarzy.

O włos od wyrównania był Efe Ambrose, ale główkował tuż obok słupka. Podwyższyć mógł Tavares, ale fatalnie przestrzelił.

Węgierski sędzia Viktor Kassai doliczył cztery minuty, ale Celtic gola nie zdobył i nie zagra w Lidze Mistrzów. Najlepszą okazję do wyrównania zmarnował Virgil van Dijk, trafiając z bliska w bramkarza.

Sensacyjny triumf Słoweńców z byłym piłkarzem Legii Marco Szulerem w składzie!

Kłopotów z awansem nie miał cypryjski APOEL Nikozja, który rozbił 4-0 duński Aalborg BK. W pierwszym meczu było 1-1.

FC Porto po zwycięstwie na wyjeździe 1-0 z Lille OSC, w rewanżu dołożyło jeszcze dwie bramki, nie tracąc żadnej i pewnie awansowało.

Po raz kolejny w Lidze Mistrzów wystąpi też białoruskie BATE Borysów, które pokonało 3-0 Slovana Bratysława.

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje