Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Już na początku meczu zawodnicy Porto nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W siódmej minucie Tiquinho dał prowadzenie swojej jedenastce. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Luis Díaz. Jedyną kartkę w pierwszej połowie sędzia przyznał Nicolasowi Bürgyowi z zespołu gości. Była to dziewiąta minuta pojedynku. Piłkarze Young Boys Berno odrobili straty jeszcze w pierwszej połowie. Po kwadransie gry na listę strzelców wpisał się Jean Nsamé. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Porto w 29. minucie spotkania, gdy Tiquinho zdobył drugą bramkę. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Jesus Corona. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. W 52. minucie arbiter ukarał kartką Marcana, piłkarza gospodarzy. Po chwili trener Young Boys Berno postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 61. minucie zastąpił zmęczonego Jeana Nsamégo. Na boisko wszedł Guillaume Hoarau, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 66. minucie za Luisa Díaza wszedł Romário Baró. Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Young Boys Berno doszło do zmiany. Michel Aebischer wszedł za Vincenta Sierro. Chwilę później trener Porto postanowił bronić wyniku. W 70. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Moussę Maregę wszedł Wilson Manafá, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. W 73. minucie Christian Fassnacht został zmieniony przez Gianlucę Gaudina, co miało wzmocnić drużynę Young Boys Berno. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Tiquinha na Fábia Silvę. W 90. minucie sędzia wręczył kartkę Otavinhowi z Porto. W drugiej połowie nie padły gole. Zespół Porto zdominował rywali na boisku. Przeprowadził o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddał siedem celnych strzałów. Arbiter pokazał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom Young Boys Berno wręczył jedną. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 13-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 3 października zespół Young Boys Berno rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Rangers FC. Tego samego dnia Feyenoord Rotterdam będzie gościć drużynę Porto.