Partner merytoryczny: Eleven Sports

Poważny problem Lewandowskiej i Łuczenko-Szczęsnej. Niebezpieczna sytuacja

Arabia Saudyjska stoi przed dużym wyzwaniem - to właśnie w tym kraju odbędzie się mecz Superpucharu Hiszpanii. Ostatnie wydarzenia pokazują jednak, że organizatorzy mają ogromny problem. Jedna z partnerek piłkarzy z Mallorki poinformowała, że była nękana podczas spotkania. Niebezpieczeństwo groziło również innym kibicom rywali Realu Madryt. Może się okazać, że polskie WAGs znajdą się w trudnej sytuacji.

Anna Lewandowska i Marina Łuczenko-Szczęsna
Anna Lewandowska i Marina Łuczenko-Szczęsna/Wiese/face to face/FaceToFace/REPORTER/East News

Cristina Palavra to żona zawodnika Mallorki, Daniela Rodrigueza. Już podczas meczu ona i wiele innych WAGs oraz ich rodziny były nękane przez fanów Realu Madryt. Sytuacja powtórzyła się także po opuszczeniu stadionu. Zwykli kibice Mallorki również nie mieli łatwo. 

Skandal na meczu Realu. Cristina Palavra w niebezpieczeństwie

"Podróżowaliśmy z dziećmi bez personelu ochrony i byliśmy nękani. Chłopcy z tego kraju fotografowali nas z bliska, nękali (...) Nie było nikogo, kto by nas obronił" - relacjonowała Palavra, a jej mąż skomentował sprawę w mediach społecznościowych, pytając się, gdzie w takich sytuacjach jest hiszpańska federacja i stwierdził, że chodzi jej tylko o pieniądze. 

Szczere słowa Ancelottiego o swoim piłkarzu. “Myślę, że nie osiągnął swojego poziomu”. WIDEO/Associated Press/© 2024 Associated Press

W podobnej sytuacji znaleźli się kibice Mallorki. "Pomieszali nas z tamtejszymi kibicami (...) ci podczas meczu nękali nas i wyśmiewali (...) także dzieci i osoby starsze" - opowiadał w rozmowie z hiszpańskimi mediami jeden z fanów rywali Realu Madryt w półfinale Superpucharu. "Najgorzej było w drodze z trybun do autobusu (...) bez zgody robili nam zdjęcia i uderzali w głowy (...) kobiety były dotykane bez zgody" - podkreślił. 

Finał Superpucharu też w Arabii Saudyjskiej. Co z polskimi WAGs?

Finał Superpucharu Hiszpanii między Realem Madryt a FC Barceloną ma odbyć się również w Arabii Saudyjskiej. Po poprzednim skandalu może być jednak bardzo trudno o to, by na miejsce przyjechały znane WAGs, szczególnie jeśli miałyby powtórzyć się błędy z półfinałowego spotkania Realu z Mallorcą. 

Jeśli Anna Lewandowska i Marina Łuczenko-Szczęsna pojawiłyby się na miejscu, będą musiały liczyć się z tym, że sytuacja może wymknąć się spod kontroli. Może się jednak okazać, że Saudyjczycy pójdą po rozum do głowy i zapewnią lepszą ochronę żonom piłkarzy oraz kibicom obu drużyn. 

Marina Łuczenko-Szczęsna/
Anna Lewandowska/URBANANDSPORT /NurPhoto
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem