2025 rok w tenisie zaczął się od dość niespodziewanego obrotu spraw, który związany był z Jeleną Rybakiną. 25-latka po ostatnim US Open zdecydowała się rozstać z trenerem Stefano Vukovem. O zachowaniu i niekoniecznie dobrych relacjach szkoleniowca z reprezentantką Kazachstanu media rozpisywały się niejednokrotnie. Przede wszystkim zachowanie Vukova budziło ogromny niesmak, bo miał on w karygodny sposób traktować Rybakinę. Dlatego ogłoszenie tenisistki 1 stycznia spotkało się z ogromnym zdziwieniem i konsternacją. Rybakina zdecydowała bowiem, że ponownie nawiąże współpracę ze swoim były trenerem. Na reakcję znanych postaci ze świata tenisa nie było trzeba długo czekać. "To czas, by cały nasz sport w końcu przeciwstawił się widocznym nadużyciom i manipulacji zawodników przypominających kult. To bardzo smutna sytuacja. Modlę się za Jelenę Rybakinę" - napisała na platformie X Pam Shriver, legenda kobiecego tenisa. Rybakina odpowiada na zarzuty. Ostra reakcja Do akcji wkroczyło również WTA, które zawiesiło Vukova ze względu na poufne dochodzenie ws. naruszenia kodeksu postępowania. Teraz do całej sytuacji odniosła się sama Rybakina, która na ten temat wypowiedziała się na konferencji prasowej przed Australian Open. Reprezentantka Kazachstanu nie ukrywała, że sytuacja jest dla niej niezrozumiała i podkreśliła, że Vukov nigdy nie traktował jej źle i brak trenera jest niekomfortową dla niej sytuacją. Świątek w centrum zamieszania, a tu wieści ws. Rybakiny. Decyzja zapadła przed Australian Open Rybakina została również zapytana o komentarze trenerów po ogłoszeniu jej wznowienia współpracy z Vukovem. 25-latka od razu nawiązała do wypowiedzi Shriver i dość nieprzychylnie odniosła się do jej wpisu w mediach społecznościowych. "Cóż, wiem o przypadku Pam Shriver (Amerykanka wyznała niegdyś, że miała fatalne relacje ze swoim starszym trenerem - przyp. red). Nie znam jej osobiście, nigdy ze sobą nie rozmawiałyśmy, ale znam jej historię" - zaczęła tenisistka. "To bardzo smutna historia, ale nie oznacza, że inni tenisiści przeżywają takie same problemy. Nie znamy się osobiście, więc nie sądzę, aby takie wypowiedzi były w porządku. Zwłaszcza gdy jest się aktywnym trenerem, ekspertem i dziennikarzem" - zaznaczyła Rybakina i podkreśliła, że obecnie chce skupić się na przygotowaniach do Australian Open i nie zamierza się więcej wypowiadać w tym temacie.