Warto odnotować to, że Nicola Zalewski wreszcie popisał się czymś dobrym w barwach AS Roma. Reprezentant Polski w tym sezonie przeżywa prawdziwy kataklizm w klubie, który darzy bardzo dużym uczuciem. Nicola Zalewski prawie wcale nie grał, a jak już grał, to słabo. W końcu kibice "Giallorossich" zaczęli mieć dość Polaka i regularnie go wygwizdywali - praktycznie przy każdej nadarzającej się okazji. Mimo tych problemów Zalewski nie chce odejść z AS Roma, ponieważ jest bardzo przywiązany do klubu z Wiecznego Miasta. Odczuwalna -23°C, musieli grać. Mecz na mrozie w Astanie, piłkarze aż dygotali Zalewski błysnął w Lidze Konferencji. Wreszcie zdobył poklask kibiców Romy W ostatnich meczach Nicola Zalewski dostawał zaledwie kilka lub kilkanaście minut, ale w spotkaniu 5. kolejki Ligi Europy przeciwko Bradze otrzymał szansę w wyjściowym składzie. I znakomicie ją wykorzystał. Już w 11. minucie Polak wyprowadził zabójczą kontrę. Wziął na siebie dwóch rywali i poczekał na wbiegającego Lorenzo Pellegriniego. Polak podał w tempo do Włocha, a ten chwilę później umieścił piłkę w siatce. Ten mecz może okazać się dla Zalewskiego niezwykle ważny. Polak wykorzystał tę szansę, więc teraz, być może, trener i kibice spojrzą na niego nieco przychylniejszym okiem. Jeśli Zalewski chce zostać w Rzymie, ma jeszcze sporo do udowodnienia, ale taka asysta jest bardzo dobrym początkiem na drodze ku odkupieniu.