Partner merytoryczny: Eleven Sports

Mecz Wisła - Lech. Skorża: Zawiodła skuteczność. Dobra organizacja Wisły na nas starczyła

- Dawno nie pamiętam tylu stworzonych sytuacji na wyjeździe. Zawiodła nas skuteczność - narzekał po porażce z Wisłą 0-2 trener Lecha Maciej Skorża.

Maciej Skorża
Maciej Skorża/Jacek Bednarczyk/PAP

- Szybko stracona - w wyniku braku koncentracji - bramka niestety ustawiła ten mecz. Proste zagranie w nasze pole karne dało Wiśle gola - dziwił się Maciej Skorża.

- Mimo że później przejęliśmy inicjatywę, mieliśmy mnóstwo sytuacji, Wisła potrafiła się wybronić. Brawa dla Radka Cierzniaka, miał swój dzień, bronił w  bardzo trudnych sytuacjach. Nam zabrakło skuteczności - uważa.

- Coraz większe siły poświęcaliśmy na atak, nie dawało to efektów. Końcówka to już odkrycie się zupełne, nawet Kamiński poszedł do ataku. Jedna z kontr zakończyła się bramką na 0-2 - przypomniał.

- Czy Wisła mnie zaskoczyła, czy mój zespół zagrał słabo? Zagraliśmy nieskutecznie, dawno nie pamiętam, żebyśmy na wyjeździe stworzyli tyle sytuacji. Wisła to dobra drużyna, była dobrze zorganizowana, to na nas wystarczyło - mówił nieco załamany Skorża.

- Czy Kadar nie wyczerpał limitu błędów? Czasem zawodnik popełnia błędy, a trener daje mu czas na rehabilitację. Tym razem przeanalizujemy jego grę, po tym będziemy podejmować decyzje - odpowiedział Maciej Skorża.

Z Krakowa Michał Białoński

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem