Był to mecz drużyn ze szczytu tabeli. Zapowiadało się ciekawe starcie, gdyż grały ze sobą szósta i czwarta drużyna 1. ligi. Sędzia musiał uspokoić zawodników już na początku meczu. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Radomiak: Damianowi Nowakowi w 16. i Michałowi Kaputowi w 27. minucie. Nagle to piłkarze Radomiaka otworzyli wynik. Na sześć minut przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Maciej Świdzikowski. W 45. minucie sędzia przyznał żółtą kartkę Meikowi Karwotowi z Radomiaka. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Radomiaka. W 51. minucie czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Meik Karwot, osłabiając drużynę gości. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten zawodnik w 45. minucie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Bruk-Bet Termalica: Patrikowi Mišákowi w 62. i Mateuszowi Grzybkowi w 63. minucie. W 66. minucie Patrik Mišák został zastąpiony przez Faiza Shamsina. W 68. minucie Damian Nowak został zmieniony przez Merveille'a Fundambu, co miało wzmocnić zespół Radomiaka. Trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Marcina Wasielewskiego na Martina Mikoviča w 72. minucie oraz Florina Purecego na Mateja Jelicia w tej samej minucie. Zawodnicy Bruk-Bet Termalicy w końcu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 80. minucie wynik ustalił Mateusz Grzybek. W piątej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartką został ukarany Dawid Abramowicz, piłkarz Radomiaka. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-1. Przewaga drużyny Bruk-Bet Termalicy w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Drużyna Radomiaka zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Zawodnicy gości dostali w meczu cztery żółte kartki oraz jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy dwie żółte. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Radomiaka zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Miedź Legnica. Tego samego dnia GKS Jastrzębie Zdrój będzie gościć drużynę Bruk-Bet Termalicy.