Spurs przystąpili do meczu osłabieni brakiem kontuzjowanego francuskiego rozgrywającego Tony'ego Parkera. Początek zdecydowanie należał do gości, którzy szybko uzyskali 13 punktów przewagi, później jednak na parkiecie dominowały "Ostrogi".- Zawsze kluczem do zwycięstwa jest obrona. Na początku pozwalaliśmy im na zdecydowanie zbyt wiele. Dopiero, gdy zwarliśmy szyki, odzyskaliśmy kontrolę nad meczem - powiedział trener Spurs Gregg Popovich.W pokonanej drużynie wyróżnił się Kevin Durant - 26 pkt.Teksańczycy z bilansem 49 zwycięstw i 15 porażek prowadzą w Konferencji Zachodniej. Thunder (47-17) zajmują drugie miejsce.W poniedziałek świetną grę w obronie zaprezentowali Golden State Warriors, którzy u siebie wygrali z New York Knicks 92:63. Po raz ostatni tak mało punktów "Wojownicy" pozwolili zdobyć rywalom 28 grudnia 1953 roku, kiedy pokonali Milwaukee Hawks 69:63.Nowojorczycy trafili tylko 20 z 73 rzutów z gry. Nie pomógł im nawet powrót po kontuzji Carmelo Anthony'ego. 28-letni skrzydłowy uzyskał tylko 14 pkt. Wśród gospodarzy najskuteczniejszy był Stephen Curry - 26 pkt.Porażki doznał także klub Marcina Gortata. Phoenix Suns uległo we własnej hali Denver Nuggets 93:108. Polak nie grał z powodu kontuzji. Do dziewiątego zwycięstwa z rzędu gości poprowadził Kosta Koufos - 22 pkt i 10 zbiórek. W ekipie "Słońc" najlepszy był Wesley Johnson - 18 pkt.Suns z bilansem 22-42 zajmują w Konferencji Zachodniej 13. miejsce. Kolejny mecz rozegrają w środę, na wyjeździe z Houston Rockets. Poniedziałkowe wyniki: Philadelphia 76ers - Brooklyn Nets 106:97 San Antonio Spurs - Oklahoma City Thunder 105:93 Utah Jazz - Detroit Pistons 103:90 Phoenix Suns - Denver Nuggets 93:108 Golden State Warriors - New York Knicks 92:63