Lue był trenerem od stycznia 2016 roku, gdy zastąpił Davida Blatta i w debiutanckim sezonie doprowadził "Kawalerzystów" do mistrzostwa. Miał pracować do 2021 roku, a jego pięcioletni kontrakt opiewał na 35 mln dolarów. - Decyzja była bardzo trudna, szczególnie biorąc pod uwagę to, czego dokonał w ostatnich czterech sezonach. Szanujemy i mamy dla niego największy podziw nie tylko jako szkoleniowca, ale i osoby. Dziękujemy mu za wszystko i życzymy powodzenia. W tym układzie (nowym składzie ekipy - red.) potrzebna była zmiana - powiedział dyrektor generalny Cavaliers Koby Altman. Lue jest według espn.com czwartym szkoleniowcem w historii, który został zwolniony po tym, jak poprowadził zespół do finału. Poprzednio takiego losu doświadczyli Blatt (Cavaliers 2015), Byron Scott (New Jersey Nets 2003) i Eugene Shue (Philadelphia 76-ers 1977). Cavaliers, finaliści czterech ostatnich sezonów i triumfatorzy w 2016 roku, nie mogą złapać odpowiedniego rytmu po tym jak latem do Los Angeles Lakers odszedł gwiazdor NBA i lider drużyny LeBron James. To ich najgorszy początek rozgrywek od 1995 roku, kiedy przegrali siedem pierwszych spotkań.