Smaszcz wzięła w obronę Mariannę Schreiber. Uderzyła w jej męża. "Wstyd"
Paulina Smaszcz i Marianna Schreiber poznały się na planie "Królowych przetrwania" i nieoczekiwanie z ich relacji narodziła się przyjaźń. Panią są od siebie światopoglądowo bardzo daleko, ale połączyły je macierzyńskie doświadczenia oraz znani mężowie, którzy zdecydowali się szukać szczęścia z innymi kobietami. Smaszcz postanowiła zareagować i w rozmowie w ostrych słowach skomentowała zachowanie Łukasza Schreibera.
Paulina Smaszcz od lat skarży się w sieci na swojego byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Od momentu wyjścia na jaw związku dziennikarza z Katarzyną Cichopek, gwiazda nie ustaje w krytyce ich działań i odnajduje wspólny język z innymi kobietami, które znalazły się w podobnej sytuacji. W takich okolicznościach nic dziwnego, że ona i Schreiber tak przypadły sobie do gustu.
Paulina Smaszcz o przyjaźni z Marianną Schreiber
Smaszcz i Schreiber szybko zyskały wspólny język podczas nagrywania "Królowych przetrwania". Freakfighterka i prezenterka zaprzyjaźniły się m.in. dzięki temu, że były w stanie na bok odłożyć dzielące je poglądy. Jak Smaszcz przyznała w rozmowie z Kozaczkiem, chciała poznać inne, nieznane oblicze Marianny i to jej się udało.
Internetowa celebrytka zdaje się rada z tego, że zdobyła koleżeństwo innej z kobiet podczas kręcenia programu. Wiele z uczestniczek nie było zadowolonych z tego, w jaki sposób Marianna Schreiber zachowywała się na planie. W ostatnim wyemitowanym odcinku doszło do pierwszych niesnasek.
Paulina Smaszcz uderzyła w męża Marianny Schreiber
Łukasz Schreiber ogłosił w mediach, że zostawia swoją żonę w marcu 2024 roku. O całej sprawie Marianna miała dowiedzieć się z mediów i od tego czasu bezustannie przeżywała rozstanie. Teraz, choć jest już w nowym związku, temat jej już niebawem byłego małżonka wraca jak bumerang. Jego zachowania postanowiła skomentować Paulina Smaszcz.
"Wstyd to opuścić żonę z dzieckiem, zostawić ją, porzucić z dzieckiem i oznajmić to w mediach, że się ją porzuca. To jest wstyd. Moim zdaniem, nie porzuca się kobiety, której się przyrzeka na dobre i na złe, ma się z nią dziecko, a jak się tak robi, to się robi z klasą" - mówiła w rozmowie z Kozaczkiem. Widać, że nie miała zamiaru gryźć się w język.