Ubiegły sezon w wykonaniu Krzysztofa Piątka była niezwykle udany, ale wydaje się, że w kampanii 2024/25 reprezentant Polski wskoczył na jeszcze wyższy poziom. 29-latek w 17 spotkaniach ligowych zanotował aż 12 trafień i jest niekwestionowanym liderem Basaksehiru Stambuł. Kolejny dowód tego dał w ostatnim meczu pucharowym. W środę Basaksehir mierzył się w 1. kolejce Pucharu Turcji z Galatasaray i już w pierwszej połowie kibice byli świadkami zaskakujących scen. Przyjezdni za sprawą gola Deniza Turuca wyszli na prowadzenie i do szatni schodzili przy korzystnym wyniku. Reprezentant Polski pobity na treningu, skandal wstrząsnął kibicami. Los piłkarza już znany Krzysztof Piątek się nie zatrzymuje. Ważne trafienie Polaka w Pucharze Turcji Po zmianie stron Galatasaray dość szybko udało się doprowadzić do wyrównania, a z trafienia cieszył się Davinson Sanchez. Radość trwała zaledwie dwie minuty. Kolejny popis umiejętności strzeleckich dał Krzysztof Piątek, który ostatnio jest nie do zatrzymania. Polak skorzystał z podania od Figueiredo i zapewnił Basaksehirowi prowadzenie 2:1. Niestety jego zespołowi nie udało się go utrzymać. Szczęsny wezwany na rozmowę z Flickiem, wszystko już jasne. Trener Barcelony się nie wahał Galatasaray wyratowało się z opresji i na około kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry doprowadziło do wyrównania. Na 2:2 trafił Abdulkerim Bardakcji. Więcej bramek już nie padło, ale kibice Basaksehiru mogli być zadowoleni z rezultatu. Puchar Turcji rozgrywany jest w ramach "małej ligi" - zespoły podzielone są na kilka grup. W C oprócz "Galaty" i Basaksehiru znalazły się Eyupspor, Konyaspor, Corum i Boluspor. Gol przeciwko Galatasaray dla Krzysztofa Piątka był już 21 trafieniem w 29 spotkaniu w tym sezonie. Ręce same składają się do oklasków, oglądając grę 29-latka.