Wymowny wpis Chalidowa. Miał tylko jedno do powiedzenia: "Dziękuję". Lawina komentarzy
W minioną niedzielę 16 listopada minął równo rok, od kiedy ostatni raz w klatce KSW pojawił się Mamed Chalidow. Fani wciąż wyczekują powrotu legendy do walk, ale ten powrót wydaje się przeciągać w nieskończoność. Jest jasne, że Chalidowa w 2025 roku już nie zobaczymy w kolejnym starciu, ale 45-latek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. W mediach społecznościowych wysłał wymowną wiadomość do swoich fanów.

Ostatni raz, gdy Mamed Chalidow pojawił się w klatce KSW to walka z Adrianem Bartosińskim na gali XTB KSW 100. Choć bardziej doświadczony z zawodników nie był faworytem pojedynku z niepokonanym wówczas mistrzem, po raz kolejny udowodnił, że ma niebywałe umiejętności i w drugiej rundzie udało mu się poddać Bartosińskiego, co odbiło się szerokim echem w świecie polskiego MMA. Po tym starciu mówiło się nawet, że Chalidow stanie do walki o pas wagi średniej.
W najbliższym czasie do tego nie dojdzie, bo kolejka do tego starcia się wydłużyła. Aktualny mistrz - Paweł Pawlak - na XTB KSW 113 w Łodzi zmierzy się z Laidem Zerhouni. A trzeba pamiętać, że tymczasowy pas jest w posiadaniu Piotra Kuberskiego. Dlatego wciąż nie jest jasne, czy Chalidow w ogóle dostanie szansę na mistrzowskie starcie.
Chalidow podziękował fanom. Wymowny wpis legendy polskiego MMA
Na razie nie zanosi się jednak na to, aby 45-latek miał zakończyć karierę. W niedawnej rozmowie z portalem InTheCage.pl stwierdził, że do kolejnej walki musi mieć motywację. "Żeby wyjść do kolejnej walki, niestety muszę mieć motywację. Muszę maksymalnie się odpalić. Jeżeli nie mam tej motywacji maksymalnej, to nie jestem w stanie rozpalić siebie do kolejnego przygotowania" - stwierdził doświadczony zawodnik.
Chalidow przyznał jednocześnie, że chętnie zawalczyłby ze zwycięzcą walki Kuberski - Pawlak, ale na ten moment nie wiadomo kiedy i czy w ogóle dojdzie do takiego pojedynku. Tymczasem 45-latek postanowił zwrócić się do swoich fanów za pośrednictwem mediów społecznościowych i opublikował wzruszający post, podsumowujący jego dotychczasową karierę.
"Kawał przebytej drogi i jeszcze więcej pięknych chwil, które jest mi dane wspólnie z wami przeżywać. Dziękuję kochani. KSW 100" - czytamy we wpisie Chalidowa, do którego dołączył nagranie z ubiegłorocznej gali KSW 100. Fani zasypali go komentarzami, w których powtarzało się jedno słowo: "czekamy". Kibice Chalidowa niewątpliwie co najmniej jeszcze raz chcą zobaczyć legendę w akcji.















