58-letni Coe, który był przewodniczącym komitetu organizacyjnego londyńskich igrzysk (2012), zastąpił na stanowisku szefa IAAF 82-letniego Lamine Diacka. Senegalczyk funkcję tę pełnił przez 16 lat. Brytyjczyk przyznał, że wybór przez członków IAAF na 50. Kongresie jest drugim najbardziej doniosłym wydarzeniem w jego życiu po narodzinach dzieci. Zarówno on, jak i Bubka, pełnili od wielu lat funkcje wiceprzewodniczących IAAF. Jak podkreślali w swych wcześniejszych wystąpieniach, priorytetem dla nich jest walka z dopingiem. Niedawno telewizyjna stacja ARD wyemitowała dokument, w którym zarzuciła IAAF, że nie podjęła działań w związku z kilkunastoma tysiącami próbek pobranych od zawodników w ostatnich kilkunastu latach. Podejrzewa się, że może to dotyczyć nawet co trzeciego medalisty mistrzostw świata lub igrzysk olimpijskich w latach 2001-2012. - Nie możemy chować się przed problemem, który niszczy wizerunek dyscypliny. Opowiadam się za zasadą zero tolerancji i najsurowszymi karami, które dopuszczają przepisy - mówił Bubka. Z kolei Coe uważa, że kontrolę nad tym aspektem powinna sprawować niezależna od IAAF agencja. To pomogłoby odeprzeć zarzut, że stowarzyszenie nie angażuje się wystarczająco w walkę z dopingiem. - Lekkoatletyka przetrwa tylko wówczas, gdy będzie podparta uczciwością i zaufaniem - zaznaczył nowy prezydent. Wybory odbyły się w Pekinie, gdzie w sobotę rozpoczną się 15. lekkoatletyczne mistrzostwa świata. W oddzielnym głosowaniu na wiceprezydentów wybrano: Bubkę, Dahlana Al Hamada (Katar), Hamada Kalkabę Malbouma (Kamerun) i Alberto Juantorenę (Kuba). Do Komitetu Chodu Sportowego wybrano Roberta Korzeniowskiego. Zdobywca czterech złotych medali olimpijskich będzie zasiadał w tym gremium drugą kadencję z rzędu. - Odnowienie mandatu to dla mnie duża odpowiedzialność. Obecność reprezentanta Polski w strukturach IAAF jest bardzo istotna dla naszego środowiska - powiedział trzykrotny mistrz świata w chodzie na 50 km (1997, 2001, 2003). Do Rady IAAF nie została wybrana Irena Szewińska, a do Komitetu Kobiet - Monika Pyrek-Rokita. Sebastian Coe urodził się 29 września 1956 roku w Londynie. Jego rodzice (matka była pół-Hinduską) pochodzili z biednej dzielnicy, a on wychował się w prowincjonalnym Sheffield. W 1968 roku 12-letni Coe z wypiekami na twarzy oglądał rywalizację biegaczy podczas igrzysk w Meksyku. Po ich zakończeniu zgłosił się do sekcji lekkoatletycznej. 12 lat później w Moskwie spełnił swoje marzenie - został mistrzem olimpijskim. Kluczem do sukcesu był jego upór. Trenował nawet w Boże Narodzenie, często dwa razy dziennie. Nie chciał być gorszy od największego rywala, o rok starszego rodaka Steve’a Ovetta. Ich pojedynek w Moskwie skończył się remisem - Ovett wygrał bieg na 800 m, Coe - kilka dni później - na 1500. W 1981 roku w ciągu 10 dni trzykrotnie odbierali sobie rekord świata na dystansie jednej mili. W igrzyskach w 1984 roku w Los Angeles Coe ponownie zwyciężył na 1500 m i był drugi na 800 m (za Brazylijczykiem Joaquimem Cruzem). Karierę zawodniczą zakończył w 1990 roku. Zachował sportową sylwetkę dzięki joggingowi, który uprawia przeważnie co drugi dzień. Tygodniowo pokonuje ok. 50 km. W latach 1992-1996 zasiadał w Izbie Gmin z ramienia Partii Konserwatywnej. Elżbieta II uhonorowała go tytułem szlacheckim. Coe, który we władzach IAAF działa od 2003 roku, jest szóstym w historii prezydentem Międzynarodowego Stowarzyszenia Federacji Lekkoatletycznych. Głosowało na niego 115 z 207 biorących udział w wyborach federacji członkowskich IAAF. Oficjalnie obejmie urząd 31 sierpnia, po zakończeniu mistrzostw świata. Dotychczasowi prezydenci IAAF: 1912-1946 Johannes Sigfrid Edstroem (Szwecja) 1946-1976 Lord Burghley (Wielka Brytania) 1976-1981 Adriaan Paulen (Holandia) 1981-1999 Primo Nebiolo (Włochy) 1999-2015 Lamine Diack (Senegal)