4 sierpnia 1973 roku Bronisław Malinowski miał 22 lata i 2 miesiące, co do dnia. Był już czwartym zawodnikiem igrzysk w Monachium na 3000 m z przeszkodami, ale w Pucharze Europy w Celje, wtedy w Jugosławii, został przez polską federację wystawiony do rywalizacji na 10000 metrów - uzyskał czas 28:30.4. W międzynarodowym zmaganiach nigdy wcześniej nie biegł tak długiego dystansu. W kolejnych latach zaś jeszcze to się kilka razy przytrafiło, nieznacznie się poprawiał, do 28:25.19, w meczu RFN - Polska. Choć i tak wszyscy kojarzą pana Bronisława z rywalizacją na 3000 metrów z przeszkodami, gdzie zdobywał złoto i srebro olimpijskie i dwa tytuły mistrza Europy. A do soboty przetrwał też jego młodzieżowy rekord Polski, zawodników poniżej 23. roku życia. Niemal 52 lata. Mistrzostw Polski. Genialny bieg Maieja Megiera po rekord Polski U-23. Już po starcie... uciekł wszystkim rywalom Na nowym stadionie Skry w Warszawie zorganizowano rywalizację pań i panów na 10000 metrów - stawką były medale mistrzostw Polski. W rywalizacji pań na pięć okrążeń przed końcem zaatakowała Olimpia Breza, zawodniczka Remusa Kościerzyna wygrała złoto w czasie 33:13.22, o ponad 10 sekund pokonała Katarzynę Napiórkowską z LKS Maków Makowiecki i o 20 sekund Elżbietę Glinkę z Passion First Warszawa. Rekord świata genialnego Norwega. 21 setnych. Na sam koniec Diamentowej Ligi Rywalizacja w decydującym panów, trzecim, odbywała się już inaczej. Tuż po starcie zaatakował bowiem Maciej Magier, akurat w sobotę obchodzący 22. urodziny. Biegacz SKLA Sopot specjalizuje się, tak jak niegdyś Malinowski, w biegu na 3000 m z przeszkodami, ale w mistrzostwach Polski na 10000 m rywalizował już rok temu. Wtedy w Ustce uzyskał czas 29:10.40, też wygrał złoto. Teraz zaś po prostu... uciekł rywalom. Na każdym okrążeniu dokładał rywalom kolejne metry, a przecież na starcie pojawiło się aż 17 biegaczy. W tym zawodnicy specjalizujący się w dłuższych dystansach, choć często w biegach ulicznych, np. Szymon Kulka czy Kamil Jastrzębski. Jeszcze przed połową dystansu Megier zaczął dublować pierwszych rywali. Tych najlepszych, nie licząc siebie samego, czyli walczących o srebro, dopadł na dwa okrążenia przed metą. Inaczej mówiąc - on miał dwa, a reszta... trzy. A później i ich wyprzedził, finiszował w czasie 28:21.77, Szymon Skalski i Patryk Kozłowski usłyszeli dzwonek na ostatnie kółko kilka sekund później. I to oni stoczyli walkę o srebro - lepszy był Kozłowski (29:28.28). Inaczej mówiąc: stracił do mistrza kraju 66,5 sekundy. Przepaść! Megier pobił nowy rekord Polski U-23, zarazem jego wynik jest siódmym w polskiej tabeli historycznej na tym dystansie. Tyle że bieganie długodystansowe stało na wysokim poziomie w Polsce już dawno temu, być może teraz nadejdą dla nas lepsze czasy Jak wyliczył Tomasz Spodenkiewicz, prowadzący na platformie X profil Athletics News, czas Megiera jest najlepszym osiągnięciem polskiego biegacza od... 35 lat i rezultatu Sławomira Majusiaka (28:11.50).