Zachowanie kolarskich władz wobec agresji Rosji na Ukrainę nie jest jednoznaczne. Z jednej strony - drużyny z tego kraju (oraz Białorusi) utraciły zawodowe licencje, a kolarze występować mogą tylko pod neutralną flagą, z drugiej zaś - w Komitecie Wykonawczym UCI wciąż zasiada... Rosjanin, Igor Makarow, a sankcje, dotyczące ekip dotknęły również kolarzy, mających z Rosją niewiele wspólnego. Przykładem może być Gazprom-RusVelo. W ekipie na 21 kolarzy było dziewięciu przedstawicieli "Sbornej". Rosjanie szukają sprawiedliwości. Złożyli odwołanie Pozostali zawodnicy zostali z dnia na dzień pozbawieni zarówno pensji, jak i pracy. Światowe władze nie wykazują inicjatywy pomocy - pozostali zdani sami na siebie. Także włodarze grupy, gdy wybuchła wojna czynili starania, by kontynuować rywalizację pod szyldem nowego sponsora, lecz bezskutecznie. Teraz zapowiedzieli, że skorzystają z ostatniej dostępnej dla nich możliwości - odwołają się od decyzji UCI o odebraniu licencji do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. Jak przekazano, wkrótce można spodziewać się orzeczenia w tej sprawie. Gazprom-RusVelo do momentu wykluczenia odniósł w sezonie 2022 dwa zwycięstwa. Jedno z nich - na szczeblu World Tour, podczas UAE Tour. Sztuki tej dokonał Czech, Mathias Vacek, który jest prawdopodobnie najlepiej zapowiadającym się kolarzem drużyny.