Wojciech Szczęsny znakomicie spełnia się w roli pierwszego bramkarza FC Barcelona. Polak dość szybko "wygryzł" ze składu Inakego Penę i od dłuższego czasu to właśnie on zastępuje Marca-Andre ter Stegena. Aby Polak mógł grać w rozgrywkach UEFA Champions League, "Duma Katalonii" musiał wykreślić z nich kontuzjowanego Niemca. W ostatnim czasie w hiszpańskich mediach zawrzało na wieść o rychłym powrocie ter Stegena. Niemiec rzekomo marzy o tym, aby pójść śladami Thibaut Courtois. Belg w tamtym sezonie w barach Realu Madryt po powrocie po poważnej kontuzji rozegrał tylko finał Ligi Mistrzów i zastąpił w nim Łunina, którego dobra gra przyczyniła się do tego, że "Los Blancos" w tym finale w ogóle zagrali. Koszmarny komunikat przed ćwierćfinałem. Lewandowski już się szykował, do pojedynku nie dojdzie Ter Stegen chce wrócić. To możliwe, ale tylko kosztem Szczęsnego. Barcelona nie chce tego przyznać publicznie Zwolennicy Wojciecha Szczęsnego, a tych wśród kibiców Barcelony nie brakuje, przestraszyli się, że w ewentualnym finale Ligi Mistrzów Polak może zostać zastąpiony przez ter Stegena. Aby tak się stało, klub musiałby najpierw wykreślić Szczęsnego z tych rozgrywek. - Aby ter Stegen mógł znaleźć się w składzie na Ligę Mistrzów, Szczęsny musi zostać usunięty. Klub nie przyznaje się do tego publicznie, ale sytuacja jest problematyczna - informuje Toni Juanmarti. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie jednak Hansi Flick. Według dziennikarza w tym momencie w Barcelonie ma zamiaru usuwania Wojciecha Szczęsnego z kadry na Ligę Mistrzów. Możliwe więc, że domniemane starania ter Stegena zakończą się fiaskiem. - Ter Stegen chce pomóc drużynie od maja, ale jeśli Szczęsny będzie wykazywał się taką pewnością siebie, myślę, że szanse ter Stegena na występ w Lidze Mistrzów są nikłe - ocenia Juanmarti. Zbyt wysoka stawka. Flick nie podejmie zbędnego ryzyka Dziennikarz "Sportu" podaje, że Marc-Andre ter Stegen w tym sezonie mógłby zagrać, ale nie w Champions League, a w lidze hiszpańskiej. I to pod warunkiem, że rozgrywki te byłyby już rozstrzygnięte. Flick nie chce bowiem podejmować zbędnego ryzyka i w meczach o dużą stawkę stawiać na bramkarza, który od września nie grał w piłkę. Wielka zmiana w walce o wygranie Ligi Mistrzów. Właśnie ogłosili, ale wieści dla Barcelony - Myślę, że powrót ter Stegena jest bardziej prawdopodobny w meczu ligowym. Ale jeśli La Liga nie zostanie rozstrzygnięta, wątpię też, że Flick zaryzykuje wystawienie go na boisko - ocenia dziennikarz. Do końca sezonu w lidze hiszpańskiej pozostało jeszcze osiem kolejek, a przewaga FC Barcelona nad Realem Madryt wynosi 4 punkty. Drużyna Wojciecha Szczęsnego z "Los Blancos" zmierzy się jeszcze w lidze u siebie oraz w finale Pucharu Króla w Sewilli. Oba zespoły są również w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Sezon 2024/25 wkracza w decydującą fazę.