Goście w pierwszej połowie jeszcze próbowali nawiązać walkę z "Pasami", ale w drugiej krakowianie już zdecydowanie przeważali. Efekt? Śląsk nie oddał ani jednego celnego strzału. - Z czego to wynikało? To pytanie bardziej do ofensywnych zawodników, a nie do mnie. Ale pewnie zabrakło nam kreatywności, bo stwarzaliśmy za mało sytuacji - uważa Golla. Zakończenie roku dla wrocławian nie było udane, bo w ostatnich trzech spotkaniach zdobyli zaledwie punkt: zremisowali z Lechem oraz przegrali z Legią i Cracovią. - Na pewno szkoda punktów z Lechem Poznań, bo dziś Cracovia była lepsza - przyznaje Golla. - Mieliśmy fajny start rundy, później zaliczyliśmy strasznie dużo remisów, ale następnie znów trafiła się nam fajna seria wygranych. Szkoda jednak tego ostatniego meczu z Cracovią - dodaje. Teraz zawodników czeka przerwa. Do treningów wrócą na początku roku, a rundę wiosenną rozpoczną w drugiej połowie lutego. - Trzeba teraz wyczyścić głowy, posiedzieć z rodzinami i spędzić fajnie czas. Ale wracamy w styczniu, ciężko pracujemy i jedziemy dalej - kończy Golla. PJ