Portowcy mieli więcej okazji do strzelenia gola. Szwankowało jednak wykończenie. W końcówce spotkania piłkarze ze Szczecina stracili natomiast koncentrację i momentami robiło się groźnie. - Od czasu do czasu błąd może się zdarzyć, bo graliśmy z dobrym rywalem. Mieliśmy szczęście, że nie straciliśmy remisu w ostatnim momencie - mówił Runjaic. Pogoń Szczecin zremisowała z NK Osijek W czwartkowym meczu zadebiutowali dwaj nowi gracze Pogoni - Jean Carlos i Piotr Parzyszek. - Jean Carlos szybko wszedł w mecz. Od razu był w stanie nam pomóc. Piotr miał zbyt mało okazji, żeby się pokazać. Wszedł w 80. minucie, kiedy spotkanie było chaotyczne. Ogólnie jestem jednak bardzo zadowolony, że obaj do nas dołączyli. Sądzę, że będę dla nas ważni - powiedział trener. Do 65. Minuty na placu gry przebywał także Kacper Kozłowski. - Pokazał dzisiaj solidny i dojrzały futbol. Był najmłodszy na boisku, ale absolutnie nie odstawał. Pomimo krótszych przygotowań, był w stanie zagrać 65 minut na dobrym poziomie. Największym wyzwaniem będzie to, żeby dobrze zarządzać obciążeniami w jego przypadku. Widzę po nim, że dużo wyciągnął z gry na Euro. Selekcjoner Paulo Sousa może być z niego zadowolony - komplementował Runjaic. Po pierwszym meczu kwestia awansu jest otwarta. Wszystko rozstrzygnie się za tydzień w Chorwacji. - Rewanż będzie trudny, bo Osijek u siebie jest jeszcze mocniejszy. Jutro na spokojnie obejrzymy powtórkę pierwszego meczu i będziemy analizować sytuację - zakończył szkoleniowiec. Jakub Żelepień